Najmniejsze firmy nie będą musiały przez dwa lata przesyłać danych do GUS. To jeden z pomysłów przedstawionych przez Ministerstwo Gospodarki w ramach pakietu trzeciej deregulacji. Zgodnie z nim mikroprzedsiębiorcy przez dwa lata nie musieliby przekazywać danych statystycznych Głównemu Urzędowi Statystycznemu.
„Stanowi to znaczne obciążenie, szczególnie dla małych przedsiębiorstw dysponujących ograniczoną liczbą pracowników. Pracownikom trudno niekiedy pogodzić wykonywanie swoich zwyczajowych zadań z obowiązkami statystycznymi” – napisano w uzasadnieniu projektu założeń ustawy o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce.
„Informacje przekazywane przez nowych przedsiębiorców w początkowym okresie funkcjonowania nie zawsze stanowią miarodajny materiał statystyczny dla organów, z uwagi na dynamiczną i niepewną sytuację tych podmiotów w początkowym okresie ich funkcjonowania” – dodano.
Obowiązków związanych ze sprawozdawczością jest niemało. Dla przykładu – raz w miesiącu firmy muszą wypełniać i przesyłać ankiety koniunktury gospodarczej.
Co o pomyśle sądzą więc sami przedsiębiorcy? Spytaliśmy o to właściciela firmy zajmującej się tłumaczeniami.
– Pierwsze słyszę, bym musiał cokolwiek przesyłać do GUS – usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Prawdopodobnie także wielu innych mikroprzedsiębiorców nie ma świadomości ciążących na nich obowiązków. Tymczasem za ich niewypełnienie grozi grzywna.
Tym istotniejsze wydaje się zwolnienie przedsiębiorców, którzy dopiero startują z działalnością gospodarczą, z obowiązków, z których niekoniecznie zdają sobie sprawę.
Jak napisano w uzasadnieniu projektu, podobne rozwiązania funkcjonują m.in. w Niemczech i są pozytywnie oceniane.

Etap legislacyjny
Projekt założeń skierowany do konsultacji społecznych