Protestujący w piątek przed godz. 11 zgromadzili się przed siedzibą KRS, wyrażając poparcie dla sędziów, którzy w czwartek i piątek zostali wezwani przez rzecznika dyscyplinarnego. Protest zorganizował KOD Mazowsze.
Uczestnicy manifestacji mieli transparenty z napisami: "Nie będę się znów bać", "Komitet Rozbiórki Sądownictwa - KRS", "Przywieźli sędziów, jutro przyjdą po was", "Dziś sędziowie, jutro kto?", "Rakowiecka - nowe otwarcie" oraz plakaty z napisem "Konstytucja" i "Wolne sądy"; niektórzy prezentowali flagi KOD i UE. Demonstrujący przy wtórze klaskania krzyczeli: "Wolne sądy", "Jesteśmy z wami", "Hańba".
Sędzia Igor Tuleya, który przyszedł do KRS na rozmowę, powiedział dziennikarzom, że sędziowie "trzymają się mocno" i na przesłuchaniu będzie mówił prawdę. Na pytanie, co jest mu zarzucane, odparł, że "zarzut jest bardzo enigmatyczny". "Myślę, że można to ująć jednym zdaniem - mówienie prawdy" - dodał.
Przed wejściem do budynku podziękował demonstrującym za wsparcie. "Od początku liczyliśmy się z konsekwencjami, nie unikamy ich. Dziękuję państwu za wsparcie(...) walczymy do końca, proszę nie tracić ducha" - powiedział.
Prezes stowarzyszenia "Iustitia" Krystian Markiewicz, który również został wezwany przez rzecznika dyscyplinarnego, powiedział dziennikarzom: "mamy obowiązek przewrócić praworządność w każdym aspekcie, także w związku z tym, co się dzieje tutaj, postępowania dyscyplinarnego, bo to jest karykatura postępowania dyscyplinarnego, a nie postępowanie 21. wieku". Na pytanie, czy spodziewa się wsparcia przez KRS, odpowiedział, że nie.
Jak informowało Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", na czwartek i piątek rzecznik dyscyplinarny wezwał czworo sędziów. Na piątek na godz. 12 wezwanie otrzymał sędzia Igor Tuleya, zaś na godz. 14 prezes "Iustitii" sędzia Krystian Markiewicz.
Wcześniej - na czwartek - wezwanie otrzymała sędzia Ewa Maciejewska z Łodzi, która - jak informował sędzia Bartłomiej Przymusiński z "Iustitii" - zadała w końcu sierpnia pytanie prejudycjalne do TSUE ws. niezawisłości sędziowskiej w kontekście wprowadzanych w Polsce zmian. Natomiast na godz. 14 był wezwany sędzia Przymusiński.
Rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Maciej Mitera informował w czwartek, że to nie KRS wezwał sędziów, tylko rzecznik dyscyplinarny, który ma określone kompetencje i jest całkowicie niezależny.
Zgodnie z przepisami KRS zapewnia obsługę administracyjną rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów wojskowych i ich zastępców przez utworzenie odrębnej komórki organizacyjnej w ramach Biura KRS.
W tym tygodniu - od wtorku do piątku - trwa posiedzenie KRS. W piątek Rada ma się m.in. zająć wnioskiem dotyczącym ewentualnego wystąpienia z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.