Kredyt hipoteczny to zobowiązanie, które rozciąga się na długie lata. W trakcie podpisywania dokumentów raczej nie myślimy o tym, co będzie, jeśli nie dożyjemy momentu spłaty. Okres 20 lub 30 lat jest jednak na tyle długi, że warto mieć przygotowany plan awaryjny. Czy w razie śmierci kredytobiorcy zachodzi natychmiastowa wymagalność kredytu? W jaki sposób poradzić sobie z długami lub uniknąć ich spłacania?

Wymagalność roszczenia to sytuacja, gdy wierzyciel domaga się jego natychmiastowego spłacenia. Przepisy prawa nie regulują jednak tej kwestii, dlatego też banki mają dość dużą dowolność. Oznacza to, że w niektórych umowach może pojawić się zapis o konieczności natychmiastowej spłaty kredytu, zaś w innych nie.

Śmierć kredytobiorcy a spłata zobowiązań. Co trzeba wiedzieć?

Jedno jest pewne, śmierć kredytobiorcy na pewno nie oznacza, że kredyt znika i nie trzeba go spłacać. Osoby, które nie mają pewności jak jest w ich przypadku, jeśli chodzi o natychmiastową wymagalność roszczenia, powinny w pierwszej kolejności spojrzeć do umowy kredytowej i poszukać odpowiednich zapisów. Jest to również jeden z tych elementów, na który należy zwrócić uwagę podczas podpisywania dokumentów. Co jeśli w umowie kredytowej nie ma informacji na ten temat? W tym przypadku obowiązuje art. 922, §1 Kodeksu cywilnego: “Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej.”

Oznacza to, że kredyt ma być dalej spłacany przez spadkobiercę lub spadkobierców, którzy weszli w sytuację prawną zmarłego. Spłaty powinny być dokonywane bez jakichkolwiek zmian, czyli każdego miesiąca. Nie obowiązuje zatem natychmiastowa wymagalność roszczenia. Trzeba jednak pamiętać o tym, że oprócz przyszłych rat kredytu, konieczne jest też uregulowanie ewentualnych zaległych rat.

Kto dziedziczy dług po zmarłym?

Spadek po zmarłym można odziedziczyć na drodze dziedziczenia testamentowego lub ustawowego. W pierwszym przypadku spadkobiercy zostali wyznaczeni przez osobę zmarłą w pozostawionym testamencie. Jeśli taki dokument nie powstał, obowiązują przepisy Kodeksu cywilnego. W pierwszej kolejności spadek w równych częściach przejdzie na małżonka oraz dzieci. Jeśli zmarły nie pozostawił potomstwa, aktywa i pasywa przypadną małżonkowi i rodzicom spadkodawcy. Gdy rodzice nie żyją, majątek przypada małżonkowi i rodzeństwu zmarłego oraz zstępnym rodzeństwa.

W czwartej grupie są dziadkowie spadkodawcy i zstępni dziadków, następnie pasierbowie (o ile ich rodzice nie żyją), a na samym końcu gmina zamieszkiwana przez zmarłego lub Skarb Państwa (jeśli nie wiadomo, jakie było ostatnie miejsce zamieszkania).

Jak uniknąć długów w postaci kredytu?

Zarówno kredyt hipoteczny, jak i inne zaciągnięte, a niespłacone pożyczki, stanowią część masy spadkowej. Są to tak zwane pasywa spadku. Obowiązek ich spłacenia spada zatem na spadkobierców. Jest jednak pewien wyjątek. Jeśli kredyt został zaciągnięty wspólnie z inną żyjącą osobą, np. małżonkiem, to na nim ciąży obowiązek uregulowania kolejnych rat. Jeżeli jednak zmarły był jedynym kredytobiorcą, jego zobowiązania przechodzą na bliskich, zgodnie z prawem spadkowym. Co jeśli kredyt opiewa na bardzo wysoką sumę, aktywa spadkowe są niewielkie i spadkobiercy nie są w stanie spłacić zobowiązań? Są trzy rozwiązania.

1. Odrzucenie spadku - zarówno spadkobierca testamentowy, jak i ustawowy ma prawo odrzucić spadek w ciągu 6 miesięcy od dnia, gdy dowiedział się, że jest uprawniony do dziedziczenia. Jest to najlepsze rozwiązanie, gdy zmarły nie pozostawił po sobie żadnego majątku, a jedynie długi. Oświadczenie o odrzuceniu spadku należy złożyć przed sądem lub u notariusza. Warto jednak pamiętać, że w takim przypadku kredyt przejdzie na kolejnego spadkobiercę. Dopiero, gdy ostatni dziedzic odrzuci spadek, zobowiązanie przejdzie na gminę lub Skarb Państwa.

2. Umorzenie kredytu - w bardzo wyjątkowych sytuacjach bank może zgodzić się na umorzenie kredytu. Może tak być, gdy za utrzymanie rodziny odpowiadał wyłącznie zmarły, a małżonka jest niezdolna do pracy. Tego typu sprawy są jednak analizowane indywidualnie.

3. Polisa ubezpieczeniowa - osoby, które obecnie decydują się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego, zazwyczaj muszą liczyć się z koniecznością wykupienia polisy na życie. Banki wymagają ubezpieczenia na wypadek śmierci, aby w razie ziszczenia się najgorszego scenariusza, otrzymały pieniądze od firmy ubezpieczeniowej.

Jak widać, najprostszym sposobem na uniknięcie długów jest odrzucenie spadku. Wiąże się to ze zwolnieniem ze wszystkich zobowiązań, ale jednocześnie z utratą praw spadkobiercy. Jeśli jednak nie podejmiemy decyzji w ciągu 6 miesięcy, spłata kredytu hipotecznego oraz innych pożyczek będzie naszym obowiązkiem.