Rząd zapowiada zaostrzenie przepisów drogowych, które mają dotknąć około 80 proc. kierowców. Nowe regulacje obejmują m.in. surowsze kary za przekraczanie prędkości, zmiany w systemie punktów karnych oraz przepadek pojazdu dla osób łamiących zakaz prowadzenia.
Według zapowiedzi, nowe, surowe zasady mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, szczególnie w obliczu rosnącej liczby wypadków i ich tragicznych skutków.
Reforma jako odpowiedź na dramatyczne wypadki
Jak podaje Dziennik.pl, impulsem do szybszej pracy nad nowymi przepisami był niedawny wypadek na warszawskiej Trasie Łazienkowskiej, w którym zginęła jedna osoba, a trzy inne trafiły do szpitala. Ministerstwo Sprawiedliwości, we współpracy z resortem infrastruktury, postanowiło zareagować wprowadzając ostrzejsze sankcje, mające na celu wyeliminowanie piratów drogowych.
Co zmieni się dla kierowców?
Nowe przepisy wprowadzają kilka istotnych zmian, które mogą mieć szerokie konsekwencje dla większości kierujących. Oto najważniejsze z nich:
- wprowadzenie do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego – będzie ono skutkować surowymi karami dla kierowców, którzy spowodują śmiertelne wypadki;
- przepadek pojazdu dla osób łamiących zakaz prowadzenia – jeśli ktoś mimo zakazu prowadzi samochód, może stracić pojazd na rzecz państwa;
- zaostrzenie zakazu prowadzenia pojazdów – władze planują skuteczniej egzekwować ten zakaz, który obecnie często jest ignorowany;
- trudniejszy powrót do kierowania pojazdem – kierowcy, którzy utracą prawo jazdy, nie będą mogli go łatwo odzyskać po raz trzeci i kolejny.
- odebranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym – nowe przepisy obejmą także kierowców na drogach jednojezdniowych, dwukierunkowych.
Surowsze kary za przekroczenie prędkości
Według statystyk, większość wypadków śmiertelnych zdarza się na drogach jednojezdniowych poza terenem zabudowanym. Dlatego resort infrastruktury planuje zaostrzenie kar za przekroczenie prędkości o 50 km/h również na tych odcinkach dróg. Dotychczas ten przepis obowiązywał tylko w obszarach zabudowanych. Odbieranie prawa jazdy na 3 miesiące ma pomóc w wyeliminowaniu najniebezpieczniejszych kierowców z ruchu.
Zmiany w systemie punktów karnych
Kierowcy będą mieli także trudniej, jeśli chodzi o redukcję punktów karnych. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada zniesienie możliwości kasowania punktów za najcięższe wykroczenia, takie jak:
- przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h,
- wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej,
- wyprzedzanie na przejściach dla pieszych.
Ponadto, punkty karne będą widniały na koncie kierowcy dłużej – powrót do dwuletniego okresu ich ważności ma zniechęcić kierujących do łamania przepisów.
Nowe prawo wejdzie w życie pod koniec 2024 roku?
Resort infrastruktury pracuje nad pełnym procesem legislacyjnym, który ma zakończyć się pod koniec 2024 roku. Ostateczne wprowadzenie tych przepisów zależy od wyników głosowania w Sejmie.