Odcinkowe pomiary prędkości (OPP) stają się coraz bardziej powszechne na polskich drogach. W ostatnich tygodniach lista miejsc objętych tym nowoczesnym systemem kontroli prędkości wydłużyła się o kilkanaście nowych lokalizacji, w tym także na drogach ekspresowych i autostradach. Jakie to odcinki?
Nowe lokalizacje OPP na drogach szybkiego ruchu
W samym sierpniu uruchomiono aż siedem nowych odcinkowych pomiarów prędkości, obejmujących m.in. odcinki na drogach ekspresowych S8, S11 oraz S3 - donosi Auto Świat. Przykłady nowych lokalizacji obejmują:
S8 (obwodnica Wyszkowa) w województwie mazowieckim – 6,8 km, limit prędkości 120 km/h,
S11 Dąbrowa - Swadzim w woj. wielkopolskim – ponad 2,3 km, 120 km/h,
tunel trasy S3 (Bolków) w woj. dolnośląskim – dwa odcinki o długości ponad 2,4 km i 2,5 km, z limitem 80 km/h.
OPP działają również na mniej uczęszczanych trasach, takich jak DW929 w województwie śląskim (Jankowice – Świerklany), czy DW844 w lubelskim (Moniatycze – Hrubieszów). Dzięki temu kierowcy muszą być ostrożni nie tylko na głównych trasach, ale także na drogach lokalnych.
Dlaczego OPP są skuteczniejsze niż fotoradary?
W przeciwieństwie do tradycyjnych fotoradarów, które mierzą prędkość w jednym punkcie, OPP monitorują średnią prędkość na danym odcinku drogi. System rejestruje czas wjazdu i zjazdu z odcinka, a następnie wylicza średnią prędkość, którą poruszał się pojazd. To rozwiązanie jest trudniejsze do oszukania – nawet jeśli kierowca przyspieszy w jednym miejscu, musi zwolnić na innym odcinku, aby "wypośrodkować" wynik, co z reguły nie jest efektywne.
Z tego powodu większość kierowców na trasach objętych OPP stosuje się do przepisów, co przekłada się na poprawę bezpieczeństwa na drogach.
Wzrost liczby OPP i mandatów
Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) intensywnie pracuje nad instalacją kolejnych OPP. W ostatnim czasie przy polskich drogach zainstalowano aż 37 nowych urządzeń. Chociaż nie wszystkie zostały jeszcze uruchomione, to są gotowe do działania i stopniowo będą włączane po zakończeniu formalności. Przykładem jest nowo uruchomiony OPP na Podkarpaciu, na odcinku DK94 w Podgrodziu.
Każde nowe urządzenie notuje początkowo dużą liczbę wykroczeń, często o 20 km/h powyżej dozwolonej prędkości. Z biegiem czasu liczba naruszeń maleje, gdy kierowcy przyzwyczajają się do obecności pomiarów.
Warto pamiętać, że kary za przekroczenie prędkości w 2024 roku mogą być bardzo dotkliwe. Przykładowo, za przekroczenie prędkości o 31–40 km/h mandat wynosi 800 zł i 9 punktów karnych, a za przekroczenie o ponad 71 km/h – aż 2500 zł i 15 punktów karnych.
Plany na przyszłość
Wraz z rosnącą liczbą OPP rośnie również liczba mandatów. GITD planuje kolejne inwestycje w systemy kontroli prędkości, a liczba odcinków objętych pomiarami ma sukcesywnie wzrastać. Aktualne lokalizacje OPP, fotoradarów oraz punktów rejestracji przejazdu na czerwonym świetle można śledzić na specjalnej Mapie Urządzeń CANARD, która jest regularnie aktualizowana.