Obowiązujące dziś opłaty za badanie techniczne pojazdów ustalono 19 lat temu. Prowadzący stacje diagnostyczne walczą o ich podniesienie. Rzecznik praw obywatelskich kolejny raz interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Infrastruktury.

W Polsce działa ok. 5,5 tys. stacji diagnostycznych. Średnio każda z nich wykonała w zeszłym roku 3756 badań technicznych. Opłaty nie zmieniły się od 2004 r., a koszty wzrosły. Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów od lat walczy o zmianę stawek.
– Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje 98 zł brutto, z czego 23 proc. to VAT, który odprowadzamy do budżetu państwa. Z naszych kalkulacji uwzględniających inflację, wzrost kosztów wynagrodzeń, oprocentowania kredytów i leasingów, a także opłat za gaz i energię wynika, że cena z 98 zł powinna wzrosnąć przynajmniej do 150 zł netto (184,50 brutto – red.). Dla porównania podam, że płaca minimalna wzrosła od 2004 r. o 424 proc. Coraz trudniej osiągnąć dochód w tym biznesie. Diagności odchodzą do innych branż, gdzie mogą lepiej zarobić – mówi Marcin Barankiewicz, prezes PISKP.
Izba dwukrotnie występowała z petycją do Ministerstwa Infrastruktury o zmianę przepisów ustanawiającą nową stawkę za opłaty. Resort odpowiadał, że skoro wciąż otwierają się nowe stacje diagnostyczne, to widocznie sytuacja nie jest tak zła, jak przedstawia to autor petycji, a zatem nie ma uzasadnienia dla podwyżki opłat. Prezes Barankiewicz broni jednak swoich argumentów, wskazując na sposób prowadzenia statystyki. Liczba wydanych pozwoleń na uruchomienie stacji nie jest równa liczbie działających stacji.
Właściciele stacji o pomoc zwrócili się do rzecznika praw obywatelskich. Ten postanowił powtórnie zainterweniować w MI. Piotr Mierzejewski, dyrektor zespołu prawa administracyjnego i gospodarczego w Biurze RPO, poprosił resort o „ustosunkowanie się do kwestii zaniechania podwyższania opłat za badania techniczne pojazdów w aspekcie zgodności takiej bezczynności z wytycznymi prawodawcy zawartymi w art. 84a ust. 2 Prawa o ruchu drogowym i jej wpływu na konstytucyjne prawa przedsiębiorców prowadzących stacje diagnostyczne oraz przedstawienie merytorycznego stanowiska MI”.
We wcześniejszej korespondencji ministerstwo poinformowało RPO, że opracowało projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2540), który wprowadza zmiany w systemie badań technicznych pojazdów. Projektowane regulacje prawne przewidują nowelizację unormowań dotyczących diagnostów, w tym nowe brzmienie art. 84a ust. 2 prawa o ruchu drogowym zawierającego wytyczne dotyczące treści rozporządzenia określającego m.in. wysokość opłat za przeprowadzenie badań technicznych pojazdów. Projekt jest obecnie procedowany w sejmowej komisji infrastruktury. Gdy wejdzie w życie, minister infrastruktury będzie obowiązany do określenia w rozporządzeniu wysokości opłat za przeprowadzenie badań. Ta odpowiedź nie zadowoliła RPO z dwóch powodów. Po pierwsze, obawia się on, że projekt nie zdąży przejść całej ścieżki legislacyjnej do końca kadencji parlamentu. Po drugie, rzecznik wytyka ministerstwu, że po raz kolejny nie przedstawiło merytorycznego stanowiska odnośnie do tego, czy rozporządzenie MI ustalające stawki opłat za badania pojazdów (Dz.U. z 2004 r. nr 223 poz. 2261), które, jak pisze rzecznik, nie uwzględniają aktualnych kosztów, jest zgodne z konstytucją.
PISKP organizuje w tej chwili spotkania z przedsiębiorcami w różnych miastach Polski. Przedsiębiorcy zastanawiają się, jakie kroki podjąć, by opłaty zostały jak najszybciej podniesione. ©℗