Niespełna dziesięcioletni uczestnik zorganizowanego po raz pierwszy przez samorząd radców prawnych Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Prawie zapytany, dlaczego zdecydował się w nim uczestniczyć, odpowiedział: „Moja babcia bardzo płakała, bo kupiła w internecie kołdrę, a kurier przyniósł jej koc i powiedział, że jak chce, może się wycofać.
Babcia nie wie, jak i do kogo ma się zwrócić. Chciałbym pomóc babci, bo bardzo ją kocham”. Komu należałoby zadedykować tę wypowiedź zdeterminowanego ucznia jednej ze szkół podstawowych w Świętokrzyskiem?
W organizowanym przez nas konkursie wzięło udział ponad 1500 uczniów z blisko 200 szkół podstawowych i gimnazjów z całego kraju. Liczby te może nie porażają: to raptem pół promila wszystkich uczniów tych szczebli i tylko procent ogólnej liczby szkół. Chciałbym jednak, aby te dwie kropelki drążyły skałę. Czy moje dobre chęci brukują zaczerpnięte z porzekadła „piekło”, czy raczej prowadzą w bajkowe „niebo”? Doceniam drążącą siłę kropel z wiarą, że bajka nie okaże się jedynie fantasmagorią, ale mądrością. Wiem, że nie stanie się to od razu i tylko za sprawą wiary. Ufam, że demokratyczne państwo i obywatelskie społeczeństwo, o których tak wiele się dziś mówi (a nawet krzyczy), poważnie sięgną do mądrości zapisanych w przysłowiach i bajkach z morałem i wespół w zespół wezmą się do budowania świadomości prawnej naszej wspólnoty. To świetny powód do działań ponad podziałami politycznymi i światopoglądowymi. Szukamy wszak takich powodów.
W ostatnich dniach działająca przy ministrze sprawiedliwości społeczna rada dokonała oceny pierwszych miesięcy obowiązywania ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej i edukacji prawnej (Dz.U. z 2015 r. poz. 1255). Niektórzy członkowie gremium sygnalizowali już potrzebę zmiany ledwo co wprowadzonego systemu, gdy chodzi o krąg jego beneficjentów, jak i organizację działań świadczeniodawców, w tym adwokatów i radców prawnych. Samorząd radcowski reprezentowany w tej radzie nie formułuje tak pochopnych opinii. Wręcz przeciwnie, chcemy – jako partner organów administracji publicznej, rządowej i samorządowej – wpisywać się w praktyczne stosowanie tej ustawy. Również w zakresie tych jej postanowień, które dotyczą wymienionej w tytule ustawy in fine edukacji prawnej społeczeństwa. Jedną z form takiego podejścia był przygotowany przez Centrum Edukacji Prawnej Krajowej Rady Radców Prawnych Konkurs Wiedzy o Prawie. Na razie aktywność tego rodzaju jest jeszcze dość odosobniona, a – jak wskazuje choćby cytowana na wstępie wypowiedź ucznia – przydałoby się, żeby była powszechna. Stanowisko w tej sprawie zgodnie przyjęli przed rokiem, w siedzibie rzecznika praw obywatelskich, sygnatariusze porozumienia samorządów i stowarzyszeń prawniczych. Inicjatorem stanowiska była Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych, która wykreowała tym samym kolejną kroplę drążącą skałę niskiej świadomości prawnej w naszym kraju.
Tę skałę trzeba skruszyć, bo jest zawalidrogą w budowie świadomego swych praw społeczeństwa obywatelskiego. Takie burzenie wymaga nakładów i pracy, a więc inwestycji państwa w szerokim znaczeniu tego słowa. Inwestycji nie mniej potrzebnej niż kolejne autostrady, bo jak widać, te dotychczasowe nie zawsze prowadzą do nieba, zwłaszcza w kontekście (nie wiem, czy do końca prawdziwych) informacji o kosztach ich budowy.
Skałę niskiej świadomości prawnej w naszym kraju trzeba skruszyć, bo jest zawalidrogą w budowie świadomego społeczeństwa
Dziennik Gazeta Prawna