Ustawa będzie dotyczyć osób zamieszkujących azjatycką część byłego ZSRR. Pierwszeństwo w powrocie mają mieć osoby represjonowane i ich potomkowie. Repatriacją objęci byliby również małżonkowie i dzieci tych osób.

Na konferencji prasowej zorganizowanej w Warszawie przed Pomnikiem Poległych i Pomordowanych na Wschodzie Anna Maria Anders zaznaczyła, że w ciągu 10 lat wszyscy potomkowie represjonowanych będą mogli wrócić do Polski. Szczegóły projektu nowej ustawy o repatriacji mają być znane w ciągu kilku tygodni. Projekt repatriacji obowiązywałby przez 10 lat.

Rząd zakłada dwie drogi repatriacji. Pierwszą - na dotychczasowych zasadach (czyli zaproszenie przez samorząd) oraz nową, w formie pomocy organizowanej przez władze centralne (repatrianci mieliby mieć zapewnione pół roku w ośrodku pobytu, zapewniony kolejny rok utrzymania i wynajem mieszkania).

Rząd, według informacji PAP ze źródeł rządowych, planuje powołać specjalnego pełnomocnika i pełnomocników wojewódzkich.

Przybyłym do ojczyzny przysługiwałyby świadczenia w formie zasiłku: transportowy, na zagospodarowanie, szkolny, na wynajem mieszkania.