Według posłów PiS, po zakończeniu okresu ochronnego na zakup polskiej ziemi, który mija 1 maja 2016 r. znacznie wzrośnie zainteresowanie cudzoziemców zakupem gruntów, m.in. ze względu na niższą cenę ziemi. Polscy rolnicy nie będą mogli z nimi konkurować ze względu na zbyt małe dochody, m.in. z powodu niższych niż w innych krajach UE dopłat bezpośrednich.
W opinii PiS, zainteresowanie nabywaniem polskiej ziemi jest już obecnie widoczne, gdyż takie transakcje mają miejsce poprzez podstawione osoby, tzw. "słupy". Z tego powodu protestowali rolnicy z województwa zachodniopomorskiego. W ocenie autorów projektu "polska ziemia rolna w znacznej skali może trafiać w ręce właścicieli, którzy nie będą zainteresowani jej uprawą, a tylko, albo głównie, lokatą kapitału".
Przygotowany przez PiS projekt nowelizacji ustawy ma ograniczyć swobodę obrotu ziemią. Nabywcami ziemi rolnej (o powierzchni co najmniej 1 ha) mogą być tylko rolnicy indywidualni, prowadzący lub zamierzający tworzyć gospodarstwa rodzinne. Projekt wyłącza możliwość nabywania nieruchomości rolnych przez spółki, spółdzielnie i inne podmioty.
Nabycie własności nieruchomości rolnej musi wiązać się z zamiarem utworzenia bądź powiększenia gospodarstwa rodzinnego, czyli gospodarstwa od 1 do 300 ha. Nowe przepisy wykluczają utworzenie gospodarstwa powyżej 300 ha.
Projekt zakłada, że nabyte gospodarstwo musi być prowadzone przez rolnika osobiście przez 10 lat. Nie może być w tym czasie zbyte lub wydzierżawione. W przypadkach losowych zgodę na zbycie wydawałby sąd. Jeśli natomiast nabywca nie wywiązywałby się w okresie 10 lat z obowiązku osobistego prowadzenia gospodarstwa, wówczas czynność prawna w wyniku której nieruchomość została nabyta, uznawana byłaby za nieważną.
Projekt wprowadza ściślejszą definicję rolnika indywidualnego, przez dodanie do niej kryterium dochodowego. Za rolnika indywidualnego może być uznany tylko ten rolnik, który osobiście pracuje w prowadzonym gospodarstwie, natomiast warunek osobistej pracy w gospodarstwie jest spełniony między innymi wtedy (to jest zmiana dodana przez projekt), gdy dochody z prowadzenia gospodarstwa są nie niższe niż jedna czwarta część wszystkich jego dochodów. Chodzi tu o wyeliminowanie możliwości spekulacyjnego zakupu ziemi rolnej przez „rolników z Marszałkowskiej”, czyli osób które głównie pracują poza rolnictwem, a zakup ziemi traktują oni jako formę lokaty kapitału. Kryterium dochodowe miałoby jednak zastosowanie do gospodarstw powyżej 20 ha.
Ponadto projekt przewiduje, że Agencja Nieruchomości Rolnych będzie mogła w większym stopniu kontrolować obrót ziemią poprzez wgląd do transakcji na zakup nieruchomości już o powierzchni 1 ha; obecnie jest to 5 hektarów.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia.