Tragedia miała miejsce podczas kolonii zimowych w pomorskiej Kobylnicy. Drugiego dnia obozu, podczas śniadania, gdy wszystkie dzieci siedziały przy ławkach, jeden z opiekunów zaczął nalewać im gorącą herbatę. Jak się potem okazało herbatę nalano do dzbanka, który nie był przeznaczony do podawania gorących napojów. Według jednej wersji zdarzeń dzbanek wyślizgnął się opiekunowi z rąk, według drugiej - pękł pod wpływem ciepła. W efekcie sześcioletnia wówczas dziewczynka została ciężko poparzona.
Sądu Apelacyjny w Gdańsku rozpatrując sprawę o odszkodowanie dla dziecka podniósł dotychczasową kwotę odszkodowania i zadośćuczynienia, w wyniku czego dziewczynka otrzyma łącznie ok. 524.000,00 złotych. Jednocześnie sąd uznał, że konieczne będzie przyznanie dziewczynce renty na zwiększone potrzeby (opiekę, leki, dojazdy do lekarzy) w wysokości ok. 1400 złotych miesięcznie. Od przyznanych kwot przysługują również odsetki za kilka lat oczekiwania na wyrok. Łączna kwota wypłaconych świadczeń po wyroku powinna więc sięgnąć około 800 tys. złotych.