Sędzia Igor Tuleya poprowadził w miniony weekend seminaria dla aplikantów adwokackich na temat m.in. metodyki pracy sędziego w sprawach karnych.

Informacje o pozasądowej aktywności sędziego, którego dosadne słowa z uzasadnienia wyroku w sprawie doktora G. wywołały falę oburzenia wśród prawicowych polityków i publicystów, rzadko przebijają się ostatnio do mediów. Nieoficjalnie wiadomo bowiem, że Igor Tuleya - dla jednych wzór nowoczesnego sędziego, dla innych człowiek, który mówi za dużo - został „poproszony” o unikanie kontaktów z dziennikarzami i tego nieformalnego nakazu się teraz trzyma.

Decyzję o wyznaczeniu sędziego Tulei do prowadzenia seminariów o funkcjonowaniu polskich sądów powszechnych oraz metodyce pracy sędziego dla aplikantów adwokackich podjął prezes Sądu Okręgowego w Warszawie. Okręgowa Izba Adwokacka jest bardzo zadowolona z tego wyboru. - Pan sędzia posiada najwyższy poziom wiedzy prawniczej i doświadczenia zawodowego dający gwarancję prawidłowego wykonania powierzonych mu zadań szkoleniowych – wyjaśnia Magdalena Czernicka–Baszuk, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.