Jeśli za granicą popełnimy wykroczenie na drodze i zatrzyma nas policja, lepiej byśmy mieli przy sobie wystarczająco dużo lokalnych pieniędzy - radzi "Rzeczpospolita"

Nie mamy co liczyć na mandat kredytowy. Winowajca musi zapłacić od razu (tylko czasami można to zrobić kartą kredytową). Rozwiązaniem jest też dojechanie z policjantami do bankomatu (nie zawsze jednak taka możliwość będzie). Jeśli mandatu nie zapłacimy, auto może zostać zatrzymane.

Poza granicami kraju mandat można dostać za wiele przewinień. Ponadto kwoty mandatów często są nieporównywalnie wyższe od tych, które płacimy w kraju. Policja wychodzi z założenia, że obcokrajowiec powinien zapłacić od razu, a dyskutowanie z policjantem poza granicami to jedynie strata czasu, zwłaszcza gdy nie posługujemy się biegle językiem, w którym on mówi.