Najprawdopodobniej chodzi więc o Wacława Barcikowskiego, Jana Wasilkowskiego, Zbigniewa Resich, Jerzego Bafię, Włodzimierza Berutowicza oraz Adama Łopatkę.
Kamil Zaradkiewicz tuż po objęciem funkcji p.o. I prezesa SN wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że ma nadzieję, „że nadszedł czas, iż kilkadziesiąt lat od odzyskania przez Rzeczpospolitą suwerenności sądownictwo uwolni się od piętna haniebnego dziedzictwa zbrodni sądowych i bezmiaru niesprawiedliwości, z którymi dotychczas się nie rozliczyło” a SN już wkrótce „zasłuży na pozytywną ocenę”.