Samorząd radcowski planuje zmiany w kodeksie etyki zawodowej. Trwają dyskusje nad propozycjami, a uchwała w tej sprawie ma zapaść pod koniec przyszłego roku. Skąd potrzeba zmian? Odpowiedzi udziela Dariusz Sałajewski, wiceprezes Krajowej Izby Radców Prawnych.
Życie biegnie, a aktualny kodeks etyki ma już pięć lat i trochę nie nadąża za zmianami w życiu. Podstawowe wartości zawodu muszą być niezmiennie chronione, co nie znaczy, że niektóre unormowania nie wymagają dostosowania do wyzwań współczesności.
Nad jakimi zmianami toczą się rozmowy?
Spraw poddanych dyskusji jest bardzo dużo. Na ostatnim posiedzeniu Krajowej Rady Radców Prawnych mowa była o 17.
Poczynając od takich kwestii, jak ochrona tytułu radcy prawnego i posługiwania się nim, a kończąc na relacjach pomiędzy zawodami radcy prawnego i adwokata. W tym ostatnim przypadku chcielibyśmy, żeby była wzajemność w unormowaniach naszych i adwokatów.
Kodeks etyki radców przewiduje bowiem takie same zasady w stosunku do zachowania się radcy wobec kolegów radców i wobec adwokatów. Z kolei zasady etyki adwokackiej nie zawierają takiej wzajemności.
Rozmawialiśmy także o mediacyjnym rozstrzyganiu sporów między dwoma zawodami. Jeszcze nie wiadomo, w którą stronę pójdą zmiany dotyczące relacji z adwokatami, myślimy o tym. Kodeks należy dostosować w ten sposób, aby współgrał ze standardami innych zawodów, z którymi utrzymujemy relacje.
Które z tych 17 propozycji uznałby pan za najważniejsze, budzące najwięcej emocji?
Wśród tych najistotniejszych jest uregulowanie kwestii success fee, czyli możliwości umówienia się z klientem na wynagrodzenie stanowiące wyłącznie procent od wygranej w sądzie.
Dotychczasowe regulacje w tym zakresie mogą ulec zmianom. Ważna jest też sprawa tajemnicy zawodowej, informowania o wykonywaniu zawodu czy reklamy. Kwestia tajemnicy zawodowej i możliwości zwalniania z niej na życzenie klienta ma znaczenie także w obliczu zmian, które zakłada projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego.
Przewiduje on w końcu możliwość reprezentowania przez radców klientów w sprawach karnych. Opinie są raczej takie, by zgoda klienta nie zwalniała z zachowania tajemnicy zawodowej, ale wciąż o tym rozmawiamy i rozważamy plusy i minusy takiej możliwości.
Problemem do rozstrzygnięcia pozostaje również okres trwania tajemnicy zawodowej.