Projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym wymaga dalszej analizy, chodzi o zabezpieczenie interesów osób korzystających z tego rozwiązania - poinformował PAP wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak. Rząd zajmie się projektem za dwa tygodnie. Rada Ministrów miała rozpatrzyć projekt we wtorek.

Minister gospodarki zwracał uwagę na potrzebę dalszych analiz skutków nowego rozwiązania; rząd - jak przekazał Kasprzak - przychylił się do tego.

"Donald Tusk zwrócił się do ministra gospodarki o pomoc w przygotowaniu dodatkowych zapisów, które będą chroniły osoby starsze przed niewłaściwym wykorzystywaniem tego instrumentu" - napisał Kasprzak w odpowiedzi na pytanie PAP o projekt.

Odwrócona hipoteka skierowana jest zwłaszcza do osób starszych. Polega na tym, że bank wypłaca swojemu klientowi określoną kwotę (miesięcznie lub jednorazowo), która jest zabezpieczona hipoteką ustanowioną na domu lub mieszkaniu albo prawie do nieruchomości - np. spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu. Osoba, która korzysta z takiego rozwiązania, pozostaje do końca życia właścicielem nieruchomości lub prawa do niej.

Po jej śmierci prawo do nieruchomości zostaje przeniesione na bank, ale spadkobiercy mogą zdecydować się na spłatę kredytu po zmarłym, zachowując prawo do nieruchomości. Jeżeli tak nie zdecydują, bank przejmuje własność nieruchomości, ale musi wypłacić spadkobiercom różnicę między wartością kredytu, jaka została do spłaty (z odsetkami i innymi należnościami), a wartością przejmowanej nieruchomości.