Przepisy dotyczące kar za posiadanie środków odurzających i handel nimi są zgodne z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny. Sąd zdecyduje o tym, jaka ilość narkotyków będzie uchodziła za znaczną.
Narkotyk / ST
Przepisy, według których osoba posiadająca znaczą ilość środka odurzającego może trafić do więzienia na 10 lat, nie naruszają ustawy zasadniczej – uznał wczoraj Trybunał Konstytucyjny.
W sprzeczności z konstytucją nie stoi też artykuł, który mówi, że dilera wprowadzającego do obrotu znaczą ilość narkotyków można skazać na 12 lat pozbawienia wolności.
Według Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca celowo użył w ustawie niedookreślonego pojęcia. Dzięki temu sędziowie rozstrzygający w konkretnych sprawach mogą samodzielnie dokonywać interpretacji kontrowersyjnych przepisów o znacznej ilości.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyku można zostać skazanym na 10 lat więzienia

Brak precyzji

– Takie rozstrzygnięcie nakłada bardzo poważne obowiązki na sędziów – ostrzega dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wyrok krytykuje natomiast prof. Piotr Winczorek, również konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Jeżeli ustawa przewiduje kary, konstytucja mówi, że jej przepisy powinny być dookreślone – komentuje profesor.
Twierdzi on, że nakładanie na sędziów takiego obowiązku jak interpretacja sformułowania „znaczna ilość” jest ryzykowne i przyczyni się do tego, że w orzecznictwie będą coraz większe rozbieżności. Dodaje również, że jest to sytuacja analogiczna do przypadku, gdy zatrzymany kierowca ma alkohol we krwi.
– Jak miałby zachować się policjant, gdyby w ustawie był zapis mówiący, iż kierowca posiadający nieznaczną ilość alkoholu we krwi może jechać dalej, a ten, który ma ilość znaczną, popełnia przestępstwo – pyta Winczorek.
Nie przekonuje go także argument Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że orzekający sędziowie mają punkt odniesienia w postaci wyroku Sądu Najwyższego. Sąd uznał bowiem, że sformułowanie „znaczna ilość” oznacza taką, która wystarczy do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób. – Te pojęcia są również za mało precyzyjne. Inaczej narkotyk działa przecież na młodego silnego mężczyznę, a inaczej na osobę starszą – dodaje prof. Winczorek.

Sprzeczne orzecznictwo

Pytanie Trybunałowi Konstytucyjnemu zadał Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy. W piśmie przesłanym do TK argumentował, że wszelkie ustawowe ograniczenia wolności muszą być czytelne, precyzyjne i przejrzyste.
Tymczasem ustawa o narkomanii nie spełnia tych standardów. Dowodem są znaczne rozbieżności w orzecznictwie. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 14 czerwca 2007 r. uznał, iż 200 g amfetaminy nie jest ilością znaczną. Sąd Apelacyjny w Katowicach stwierdził 12 listopada 2005 r., że 100 g tego samego narkotyku stanowi ilość znaczną.
Tymczasem to, jak znaleziona przy oskarżonym ilość zostanie oceniona, ma dla niego olbrzymie znaczenie.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyku można przecież trafić do więzienia na 10 lat. Za samo posiadanie substancji odurzających grozi kara do 3 lat więzienia. W sytuacji gdy oskarżony miał przy sobie nieznaczną ilość substancji odurzającej, prokurator może natomiast umorzyć postępowanie.

Prokurator może umorzyć postępowanie, gdy jednocześnie spełnione są trzy przesłanki:
● osoba dysponuje nieznaczną ilością narkotyku;
● posiadana substancja przeznaczona jest na własny użytek;
● czyn ma niewielką szkodliwość społeczną.


Podstawa prawna
Ustawa z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. nr 179, poz. 1485 z późn. zm.).