Dyżur eksperta PIP: Ile umów na okres próbny można zawrzeć z jednym pracownikiem? Jak mogę rozwiązać kontrakt umowy-zlecenia, jeśli praca mi się nie spodoba?
Adrianna Jasińska-Cichoń radca prawny Głównego Inspektoratu Pracy / Dziennik Gazeta Prawna



Zawarłam z nowym pracodawcą umowę o pracę na czas nieokreślony, w której określiliśmy dzień rozpoczęcia pracy na 1 sierpnia 2015 r. Sytuacja się zmieniła i już nie chcę tam pracować. Czy mogę nie przyjść do pracy i umowa sama się rozwiąże, bo stosunek pracy – jak czytałam – nawiązuje się w dacie jej rozpoczęcia?
Niestety, samo niestawienie się do pracy nie rozwiąże problemu, bo jest pani związana umową, którą można rozwiązać za porozumieniem stron, a jeśli pracodawca się nie zgodzi – za wypowiedzeniem. Jeśli jest to pani nowy pracodawca, okres wypowiedzenia wynosi dwa tygodnie i kończy się w sobotę. Gdyby nie wypowiedziała pani umowy i nie przyszła do firmy, pracodawca mógłby – jak każdego swojego pracownika – rozwiązać umowę bez wypowiedzenia z pani winy.
Pracodawca zaproponował mi umowę-zlecenie. Słyszałam, że przy zleceniach firmy często nie wypłacają w terminie wynagrodzenia. Na jakiej podstawie mogę ewentualnie wyegzekwować moją pensję? Jak mogę rozwiązać taki kontrakt, jeśli praca mi się nie spodoba?
Zlecenie jest umową cywilnoprawną oferowaną często zamiast umowy o pracę, choć gdy jest wykonywana w warunkach właściwych stosunkowi pracy, można dochodzić uznania jej za umowę o pracę, składając skargę do PIP lub występując do sądu o ustalenie istnienia takiego stosunku. Jeżeli jednak faktycznie mamy do czynienia z umową-zleceniem, to długość okresu wypowiedzenia zależy od ustaleń umowy, tak jak termin wypłaty wynagrodzenia i jego wysokość. W przypadku niewypłacenia pieniędzy niestety nie może pan liczyć na pomoc PIP. Zaległego wynagrodzenia można dochodzić przed sądem cywilnym, przed którym postępowanie jest odpłatne (opłata od pozwu wynosi 5 proc. kwoty, której zapłaty dochodzimy, przy czym wartość roszczenia musi wynosić co najmniej 30 zł). Do zleceniobiorców nie mają zastosowania przepisy prawa pracy, czyli nie mają oni prawa do urlopu (chyba że umówią się na dni wolne w umowie) czy do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, ani dni wolnych na opiekę nad dzieckiem.
Ponieważ mogę podjąć pracę dopiero we wrześniu, przedsiębiorca zaproponował mi umowę przedwstępną. Czy może on zmienić zdanie i mnie nie zatrudnić albo wycofać się z obiecanych warunków?
Prawo pracy nie przewiduje wprost uregulowań dotyczących zawierania umów przedwstępnych, ale są one możliwe poprzez odpowiednie zastosowanie przepisów kodeksu cywilnego (art. 300 k.p. w zw. z art. 389 i 390 k.c.).
Aby podpisany dokument mógł zostać uznany za przedwstępną umowę o pracę, musi zawierać istotne postanowienia umowy o pracę, czyli rodzaj umówionej pracy, miejsce jej wykonywania, wynagrodzenie odpowiadające rodzajowi pracy ze wskazaniem składników wynagrodzenia, wymiar czasu, termin rozpoczęcia wykonywania obowiązków i zawarcia umowy. Oczywiście najlepiej zawrzeć ją na piśmie. Można w niej także przewidzieć obowiązek zapłaty odszkodowania przez stronę, która nie dotrzyma zobowiązania. Gdyby pracodawca chciał uniknąć zawarcia umowy, będzie miał pan prawo dochodzić jej zawarcia przed sądem lub żądać odszkodowania za szkodę, którą spowodowało niezawarcie umowy.
Wkrótce skończy się moja umowa na okres próbny. Pracodawca zaproponował mi kolejną na okres próbny na inne stanowisko, przy czym mam robić to samo co dotychczas. Czy to jest zgodne z prawem? Ile umów na okres próbny można zawrzeć z jednym pracownikiem?
Kodeks pracy nie zawiera uregulowań limitujących liczbę zawieranych z pracownikiem umów na okres próbny. Nie jest to konieczne, bo umowa ta już w samej nazwie zawiera takie ograniczenie. Jej zawarcie ma służyć sprawdzeniu umiejętności pracownika na danym stanowisku. Nie jest więc możliwe zawarcie kilku umów na okres próbny na wykonywanie pracy tego samego rodzaju. Jeżeli miałaby zostać zawarta kolejna, w której inaczej nazwano by rodzaj pracy, ale faktycznie będzie pani wykonywała takie same obowiązki, to w mojej ocenie może pani dochodzić zawarcia umowy o pracę na czas określony. Zawarcie kilku umów o pracę na okres próbny można uznać za dopuszczalne, gdy każda z nich obejmuje różne rodzaje prac. Można bowiem przewidywać, iż przedsiębiorca, zatrudniając pracownika na okres próbny, uznał, że ma on umiejętności pożądane na innym stanowisku i chciałby je sprawdzić np. przez kolejne trzy miesiące.
Kolejny dyżur eksperta PIP 8 czerwca, tel. 22 530 43 48