Ministerstwo Sprawiedliwości ma nowy pomysł na zracjonalizowanie ścigania złodziei. – Chcę spowodować, aby każda kradzież czy oszustwo było przestępstwem – deklaruje w rozmowie z DGP wiceminister Michał Królikowski.
Ministerstwo Sprawiedliwości ma nowy pomysł na zracjonalizowanie ścigania złodziei. – Chcę spowodować, aby każda kradzież czy oszustwo było przestępstwem – deklaruje w rozmowie z DGP wiceminister Michał Królikowski.
Proponuje zmiany w kodeksie wykroczeń. – Gdy postępowanie karne zostanie umorzone ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu (a wobec tego brak będzie jego przestępności w rozumieniu kodeksowym), sąd będzie mógł ukarać za ten czyn tak jak za wykroczenie – precyzuje.
– Chciałbym też, by policja mogła ukarać sprawcę czynu, w którym wartość szkody nie przekroczy 1000 zł, w trybie mandatowym: prostym, szybkim i dolegliwym.
W projekcie zmian w kodeksie karnym pierwotnie proponowano podniesienie progu, od którego kradzież staje się przestępstwem: z 250 zł do 1000 zł. Miało to odciążyć prokuratorów od ścigania złodziejskiej drobnicy. Protestowali m.in. sklepikarze.
Pozostało
55%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama