Sądy będą orzekać mniej kar pozbawienia wolności w zawieszeniu, a więcej kar wolnościowych. Taki cel chcą osiągnąć posłowie, którzy na wczorajszym posiedzeniu Sejmu debatowali nad zmianami w kodeksie karnym.

– To największa zmiana prawa karnego od ponad 20 lat – mówił poseł Jarosław Pięta, przedstawiając sprawozdanie z prac komisji nad trzema projektami nowelizującymi kodeks karny.
Debata skupiła się na rządowym dokumencie zmieniającym k.k. Ma on na celu m.in. odwrócenie obecnej tendencji w orzecznictwie sądowym, polegającej na nadużywaniu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Po wejściu w życie zmian sąd nie będzie mógł orzec zawiasów, jeżeli sprawca w czasie popełnienia czynu miał już orzeczoną karę pozbawienia wolności. Kolejną ważną zmianą ma być poszerzenie możliwości orzekania kar alternatywnych w stosunku do pozbawienia wolności czy zwiększenie elastyczności ograniczenia wolności i skuteczności grzywien.
Projekt nie spodobał się posłom opozycji. Bartosz Kownacki z PiS nazwał nowelę liberalną i sprzyjającą bogatym przestępcom. Argumentował, że skoro sądy mają częściej orzekać grzywny, to bogatemu zapłata nie przysporzy kłopotu. – Taki człowiek już po pół roku będzie figurował w kartotekach jako niekarany, bo zgodnie z tym projektem w przypadku orzeczenia kary grzywny zatarcie karania będzie następowało właśnie po sześciu miesiącach – argumentował poseł Kownacki.
PiS wniosło o odrzucenie projektu lub o wprowadzenie poprawek. Z tego też powodu został on przekazany do dalszych prac w komisji.

Etap legislacyjny

Projekt po II czytaniu w Sejmie