Komisja Europejska ma obowiązek zapewnić dostęp do swoich akt przedsiębiorcy, w sprawie którego wydaje decyzję. Jeżeli tego nie dopełni, naraża się na stwierdzenie nieważności decyzji ze względu na naruszenie prawa do obrony.
Tak orzekł luksemburski Trybunał Sprawiedliwości, uchylając wyrok Sądu Unii Europejskiej, czyli dawnego sądu I instancji.
Spółka akcyjna Solvay z siedzibą w Brukseli zaskarżyła orzeczenie dotyczące jej sporu z Komisją Europejską. TS uznał po zakończeniu procedury, że sąd, który jako pierwszy rozpatrywał sprawę, nie wziął pod uwagę, iż Komisja nie zapewniła należycie prawa do obrony każdemu z producentów sody objętych zarzutami podziału wspólnotowego rynku. Sąd pierwszej instancji nie zwrócił też uwagi na to, że KE przed wydaniem decyzji obciążających przedsiębiorców nie udostępniła wielu dokumentów lub choćby ich fragmentów. Tłumaczyła się bowiem ich poufnością. Dlatego spółka Solvay dwukrotnie skarżyła decyzję Komisji. Raz domagała się stwierdzenia nieważności decyzji, a za drugim razem uznania jej za nieistniejącą.

Błędy I instancji

Sąd rozpatrujący jako pierwszy zarzuty Solvay SA oddalił zarzuty dotyczące nieudostępnienia dokumentów pochodzących od innych przedsiębiorców. Zgodził się przy tym z argumentem, że nie mogły one zostać wykorzystane do obrony skarżącej spółki. Uznał nawet, że nie miało w tej kwestii znaczenia nieudostępnienie wykazu dokumentów, którymi dysponowała Komisja. Sąd ów orzekł również, że skarżąca spółka wyraźnie zrezygnowała w skardze z możliwości obniżenia nałożonej na nią przez Komisję grzywny i nie złożyła wniosku o odszkodowanie. Oddalił również część zarzutu dotyczącą naruszenia zasad bezstronności i dobrej administracji.

Upomnienie dla Komisji

Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości orzekł – wbrew temu, co utrzymywała KE – że sąd I instancji nie oceniał okoliczności faktycznych, lecz reguły stosowane przez Komisję wobec ukaranych. Przypomniał również, że kiedy dostęp do akt jest zapewniony na etapie postępowania sądowego, zainteresowane przedsiębiorstwo nie musi wykazywać, że gdyby miałoby do nich dostęp Komisja, wydałaby inną decyzję. Wystarczy, że firma uprawdopodobni, iż dokumenty KE mogły być jej przydatne do obrony.
Trybunał, uchylając więc wyrok Sądu UE, podkreślił, że naruszył on prawo. Orzekł przy tym, że Komisja, nie przesłuchawszy skarżącej strony przed wydaniem spornej decyzji, naruszyła prawo przedsiębiorcy do obrony. Tymczasem przestrzeganie go w postępowaniu przed Komisją zmierzającym do nałożenia grzywny za naruszenie reguł konkurencji wymaga stworzenia zainteresowanemu przedsiębiorstwu możliwości skutecznego przedstawienia jego punktu widzenia co do prawdziwości i znaczenia faktów i przedstawionych mu okoliczności.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-109/10 P, Solvay SA przeciwko Komisji Europejskiej