Straż miejska nie ma uprawnień oskarżyciela publicznego przeciwko właścicielowi pojazdu o wykroczenie polegające na niewskazaniu osoby kierującej pojazdem. Takie uprawnienia przysługują natomiast policji.
Właściciel pojazdu, który nie odebrał pisma wzywającego go do wskazania sprawcy wykroczenia, nie może zostać ukarany mandatem. W takiej sytuacji można go ukarać, tylko gdy wiedział wcześniej o ciążącym na nim obowiązku.
Sąd Najwyższy po raz kolejny wytknął strażnikom gminnym (miejskim) nieuzasadnioną próbę ukarania właściciela pojazdu. Na jego wokandę trafiła sprawa Krzysztofa H., który nie wskazał straży miejskiej, kto używał jego samochodu, zastawiając bramę wjazdową do jednej z posesji. W wyniku tego komendant straży skierował do sądu rejonowego wniosek o ukaranie mężczyzny. Sąd szybko odmówił wszczęcia postępowania. Uznał, że w sprawie brakuje dowodu na to, że obwiniony zapoznał się z treścią pisma straży miejskiej wzywającego do wskazania osoby, której powierzył auto w czasie popełnienia wykroczenia. Pismo było awizowane, więc faktycznie nie dotarło do obwinionego. W ocenie sądu brak było więc podstaw do stwierdzenia, że Krzysztof H. znał treść obowiązku wskazanego w art. 78 ust. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Dopiero z nim można łączyć zaś odpowiedzialność za umyślne wprowadzenie funkcjonariusza w błąd (art. 65 par. 2 kodeksu wykroczeń) lub działanie wbrew innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych (art. 97 k.w.).
Straż miejska zaskarżyła postanowienie. Rozpoznający zażalenie sąd okręgowy nie był w stanie ustosunkować się do przedstawionych zarzutów. Nie był pewien, czy niespełnienie obowiązku wskazania sprawcy wykroczenia przez właściciela pojazdu w sytuacji, gdy doręczenie żądania udzielenia informacji nastąpiło w formie doręczenia awizowanego może wyczerpywać znamiona wykroczenia z art. 65 par. 2 k.w. (ewentualnie z art. 97 k.w.). Sąd odwoławczy zwrócił się z wnioskiem o wyjaśnienie wątpliwości prawnych do Sądu Najwyższego.
Po rozpoznaniu zagadnienia prawnego SN postanowił odmówić podjęcia uchwały. Mimo to stwierdził, że w przypadku doręczenia żądania wskazania sprawcy wykroczenia należy oddzielić procesowy aspekt doręczenia pisma, którego skuteczność może opierać się na domniemaniu (po wysłaniu dwukrotnego awizo), od podstaw odpowiedzialności za wykroczenie. Podkreślił on, że niewypełnienie obowiązku z art. 78 ust. 4 p.r.d. jest zachowaniem umyślnym. Naruszenie takiego obowiązku może polegać na odmowie wskazania kierującego lub też na nieudzieleniu odpowiedzi na zadanie pytanie. Aby można było mówić o niewywiązaniu się z takiej powinności, właściciel pojazdu musi być świadomy, że uprawniony organ żąda od niego takiej informacji. Jeżeli więc nie zapoznał się on z pismem straży miejskiej, to takiej świadomości nie można domniemywać.
SN w omawianym orzeczeniu podkreślił ponownie, że straż gminna nie ma uprawnień do składania do sądu wniosków o ukaranie z art. 97 k.w. w związku z art. 78 p.r.d. (patrz postanowienie SN z 29 czerwca 2010 r., sygn. akt I KPZ 8/10). Nie może ona prowadzić kontroli ruchu drogowego w stosunku do innego podmiotu niż kierujący pojazdem lub uczestnik ruchu, stąd nie ma uprawnień oskarżyciela publicznego przeciwko właścicielowi pojazdu o wykroczenie polegające na niewskazaniu takiej osoby. Takie uprawnienia przysługują natomiast policji.
Podstawa
Postanowienie Sądu Najwyższego z 30 września 2010 r., sygn. akt I KZP 15/10