Zakład energetyczny ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa na zasadzie ryzyka. Może się od niej uwolnić tylko wtedy, gdy szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo z winy poszkodowanego.
W październiku 2005 r. niespełna 14-letni Kornel B. wspinał się na słup wysokiego napięcia napowietrznej linii energetycznej, należącej do zakładu energetycznego w L. Doszło wtedy do wyładowania. Porażony prądem chłopak spadł z wysokości kilkunastu metrów i doznał poważnych obrażeń ciała. Okazało się, że chociaż słup nie był ogrodzony to był wyposażony w odpowiednie urządzenia zabezpieczające i ostrzeżenia. Poszkodowany skierował powództwo przeciwko zakładowi energetycznemu. Domagał się w nim zadośćuczynienia, odszkodowania, renty i ustalenia odpowiedzialności przedsiębiorstwa przesyłowego na przyszłość. Podstawą roszczenia był tutaj art. 435 kodeksu cywilnego.

Roszczenia były uzasadnione

Sąd I instancji wydał wyrok wstępny, w którym uznał roszczenia powoda za uzasadnione. Zakład odwołał się, ale sąd II instancji oddalił apelację. Oba sądy uznały, że pozwany ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (ustalonej przez powołany wyżej przepis), a jego działanie było zawinione. Sąd apelacyjny dodał, że do przyjęcia odpowiedzialności wystarczy warunek sine qua non pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a szkodą. Był też przeprowadzony dowód z opinii biegłych, którzy ustalili, że małoletni w chwili wypadku nie miał wystarczającego stopnia świadomości, aby można było mu przypisać winę. Chociaż przyczyną wypadku było jego działanie, to nie zachodzą przesłanki wyłączające odpowiedzialność pozwanego.

Kasację oddalono

Od tego wyroku zakład energetyczny wniósł skargę kasacyjną, zarzucając przede wszystkim błędne przyjęcie odpowiedzialności z art. 435 par. 1 k.c., ale Sąd Najwyższy oddalił ją. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Mirosława Wysocka zwróciła uwagę na szczególną konstrukcję art. 435 k.c. Wprowadza on zasadę odpowiedzialności na zasadzie ryzyka i w określonym stanie faktycznym wskazuje osobę odpowiedzialną i podstawę uwolnienia się od odpowiedzialności. Przypomniała, że od dawna już SN przyjmuje, iż „wyłączność”, o której mowa w tym przepisie, odnosi się do przyczyny, a nie winy. To zaś ocenia się w kategorii adekwatnego związku przyczynowego. Tylko wtedy, gdy związek ten zostanie zerwany, pozwany nie ponosi odpowiedzialności.
Sygn. akt IV CSK 207/09
Zasada ryzyka
Z art. 435 par. 1 kodeksu cywilnego wynika, że podmiot prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody, m.in. elektryczności, ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną komukolwiek szkodę na osobie lub mieniu. Musi być ona wywołana przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu. Uwolnienie od odpowiedzialności może nastąpić, gdy szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.