Zgoda sądu dyscyplinarnego na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego nie może oznaczać zgody na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie.
ORZECZENIE
Nie powinno się wprowadzać domniemania, że samo wyrażenie zgody przez sąd dyscyplinarny na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej obejmuje także zgodę na natychmiastowe zatrzymanie oraz tymczasowe zatrzymanie - orzekł w minionym tygodniu Trybunał Konstytucyjny.

Prawo do obrony

Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła do TK przepis prawa o ustroju sądów powszechnych, który stanowi, że uchwała sądu dyscyplinarnego zezwalająca na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej obejmuje również zezwolenie na zatrzymanie sędziego i zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jedynie gdy sąd postanowi inaczej, sprawa zastosowania aresztu jest w orzeczeniu ujęta wprost.
- Sąd dyscyplinarny może więc wyrazić zgodę na tymczasowe aresztowanie sędziego przez przemilczenie tej kwestii w uchwale - tłumaczył na rozprawie Stanisław Dąbrowski, przewodniczący KRS.

Wyrok Trybunału

Sędziowie TK orzekli, że zaskarżony przepis narusza ustawę zasadniczą.
- Nie można wprowadzać domniemania, że wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej obejmuje także zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Naruszone wówczas zostaje prawo sędziego do obrony - uzasadniał wyrok Mirosław Granat, sędzia sprawozdawca.
Trybunał wskazał, że przepisy powinny obligować sąd dyscyplinarny do osobnego rozstrzygnięcia w uchwale kwestii zatrzymania oraz zastosowania wobec sędziego aresztu tymczasowego. Dzięki temu sędzia mógłby odwołać się od decyzji sądu, która pozbawia go wolności.
Sygn. akt K 45/07