Policja i straż miejska już zacierają ręce. Wkrótce posypią się mandaty za złe parkowanie pod sklepami i na osiedlowych uliczkach.
Rząd postanowił zrównać w obowiązującym prawie drogi publiczne z drogami osiedlowymi. Skończy się więc wolnoamerykanka pod blokami i lekceważenie praw inwalidów przy sklepach, gdzie nagminnie dochodzi do łamania kodeksu drogowego. Wezwani policjanci, a także straż miejska chętnie zainkasują 500 zł mandatu, a operator holownika nie pogardzi wysoką opłatą za przetransportowanie na koszt właściciela nieprawidłowo zaparkowanego samochodu.