Umowy, które biura podróży podsuwają do podpisu klientom, naszpikowane są niedozwolonymi klauzulami. Wszystkie pisane są tak małymi literami, że niekiedy nawet prawnicy mają trudności z wyłapaniem zastawionych pułapek.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tropi wszystkie te prawne kruczki, ale jest bezradny wobec niewypłacalności, utraty płynności finansowej czy bankructwa przedsiębiorcy. Czasem okazuje się, że dzisiejsze gwarancje bankowe nie starczają nawet na sprowadzenie turystów do kraju. Dlatego dobrze się stało, że z pomocą urzędnikom i prawnikom przychodzi teraz ustawodawca. Zdecydowanie wyższe gwarancje bankowe, rachunki powiernicze, odblokowanie drogi sądowej, wszystko to są rozwiązania, które klienci biur turystycznych powitają gromkimi oklaskami.