Z chwilą zgonu właściciela firmy postępowania sądowe i egzekucyjne mogą zostać sparaliżowane na wiele miesięcy. Dlatego warto pomyśleć wcześniej o cesji wierzytelności lub przekształceniu działalności w spółkę prawa handlowego.
Postępowania sądowe i egzekucyjne są nieodłącznym elementem prowadzenia działalności gospodarczej. Śmierć przedsiębiorcy stanowi jednak przeszkodę w ich kontynuowaniu. Postępowania nie mogą się toczyć, dopóki w prawa zmarłej strony nie wstąpią jej spadkobiercy. Temu problemowi można przeciwdziałać już za życia przedsiębiorcy – dokonując cesji wierzytelności lub przekształcając działalność w spółkę prawa handlowego.
Procedury
W razie śmierci strony postępowanie sądowe ulega zawieszeniu z urzędu. Nie jest do tego konieczne złożenie wniosku przez przeciwnika procesowego czy przez spadkobierców. Taki skutek następuje niezależnie od tego, czy spadkodawca był w postępowaniu powodem, czy pozwanym.
Sąd postanowi o podjęciu postępowania dopiero z chwilą zgłoszenia się lub wskazania następców prawnych zmarłego albo z chwilą ustanowienia na właściwej drodze kuratora spadku. Spadkobiercy muszą wykazać, że to oni są następcami prawnymi zmarłego. W tym celu mogą zwrócić się do sądu o stwierdzenie nabycia spadku lub przeprowadzić uproszczone postępowanie przed notariuszem. [przykład 1]
Pięć lat na zgłoszenie
Jeżeli następcy prawni nie zgłoszą się lub nie zostaną wskazani w ciągu roku od dnia postanowienia o zawieszeniu postępowania – sąd może z urzędu zwrócić się do sądu właściwego według ostatniego miejsca zwykłego pobytu spadkodawcy o ustanowienie kuratora spadku, chyba że kurator taki już wcześniej został ustanowiony. Jeżeli zaś przez pięć lat od daty postanowienia o zawieszeniu postępowania nie zgłoszą się następcy ani nie zostanie ustanowiony kurator, postępowanie zostanie umorzone.
Bardzo ważne jest więc, by spadkobiercy bez zbędnej zwłoki dopełnili wszelkich obowiązków związanych z nabyciem spadku, aby mogli możliwie szybko wstąpić do procesu i sprawnie go kontynuować. Podjęcie postępowania nie wymaga wcześniejszego działu spadku, wystarczy, że spadkobiercy będą się legitymować sądowym stwierdzeniem nabycia spadku albo zarejestrowanym aktem poświadczenia dziedziczenia wystawionym przez notariusza.
Co gdy zmarły był pozwanym
Można wyobrazić sobie sytuację, w której zmarły był w procesie pozwanym, a jego przeciwnik procesowy sam wskazał sądowi spadkobierców przedsiębiorcy i domaga się niezwłocznego kontynuowania procesu, choć spadkobiercy ci nie podjęli jeszcze decyzji co do tego, jak postąpić ze spadkiem. Będzie tak zwłaszcza wtedy, gdy przed śmiercią przedsiębiorca nie ustalił z potencjalnym nabywcami zasad przejęcia jego majątku, a ci nie wiedzą jeszcze, czy majątek chcą przejąć.
Jeśli nie upłynął jeszcze termin, w którym spadkobierca jest uprawniony do odrzucenia spadku i nie złożył oświadczenia o takim odrzuceniu spadku – może on złożyć wniosek o ponowne zawieszenie postępowania na czas potrzebny do podjęcia decyzji w tym przedmiocie. Po ponownym zawieszeniu podjęcie postępowania nastąpi, gdy spadkobierca złoży oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku albo upłynie termin przewidziany na złożenie tego oświadczenia.
Wyrok to nie wszystko
Jeśli przedsiębiorca zmarł po wydaniu wyroku, ale jeszcze przed rozpoczęciem egzekucji, to jego następcy nie muszą występować w tej sprawie z nowym pozwem. Wystarczy uzyskanie klauzuli wykonalności, w której sąd stwierdzi przejście praw na spadkobierców, a zatem to spadkobiercy będą wskazani jako wierzyciele.
Podobne reguły znajdą zastosowanie w razie śmierci przedsiębiorcy już po wszczęciu postępowania egzekucyjnego. Po uzyskaniu wiadomości o śmierci przedsiębiorcy komornik zawiesi takie postępowanie, a następcy prawni przedsiębiorcy będą mogli je kontynuować dopiero po uzyskaniu stwierdzenia nabycia spadku albo zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia. Także w tym wypadku konieczne będzie nadanie wyrokowi nowej klauzuli wykonalności, a następnie złożenie u komornika wniosku o podjęcie zawieszonego postępowania. [przykład 2]
Aby zapobiec problemom pojawiającym się w okresie przejściowym między śmiercią przedsiębiorcy a zakończeniem postępowań spadkowych, warto podjąć odpowiednie kroki prawne jeszcze za jego życia.
Jakie działania podjąć
Osoba, która dochodzi roszczeń na drodze sądowej lub planuje taki krok, może przenieść wierzytelności na swojego następcę. Przeniesienie to następuje w drodze umowy. Taka możliwość istnieje oczywiście wyłącznie wtedy, gdy zbycie danej wierzytelności nie jest w żaden sposób (np. umownie) ograniczone. Pisaliśmy o tym szerzej w pierwszym odcinku naszego cyklu („Przejęcie kontraktów przedsiębiorcy może nastąpić jeszcze za jego życia” – DGP nr 128 z 5 lipca 2016 r.). Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania jest to, że transakcja może nastąpić przed wszczęciem postępowania sądowego, w jego trakcie, jak również na etapie egzekucji. Jeśli nabycie wierzytelności nastąpi przed wszczęciem postępowania - następca jest uprawniony do złożenia pozwu i prowadzenia postępowania. Jednak w razie cesji wierzytelności dopiero po wszczęciu postępowania i po doręczeniu pozwu stronie przeciwnej następca będzie mógł wstąpić w miejsce przedsiębiorcy tylko wówczas, gdy strona przeciwna wyrazi na to zgodę.
Przed podjęciem decyzji o przeniesieniu wierzytelności warto dokładnie przeanalizować kwestie podatkowe (np. podatek od darowizn), jak również ocenić skutki takiej cesji na gruncie przepisów prawa spadkowego (np. roszczenie pozostałych dzieci lub małżonka przedsiębiorcy o zachowek).
A może spółka
Opisane problemy, m.in. związane z koniecznością uzyskiwania zgody strony przeciwnej na cesję wierzytelności, nie pojawią się w przypadku, gdy przedsiębiorca zdecyduje się przekształcić swoją działalność w spółkę prawa handlowego. Spółka z mocy prawa przejmie wszystkie prawa i obowiązki osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą. Tym samym to spółka automatycznie stanie się także stroną toczących się postępowań i – co istotne – nie będzie do tego wymagana zgoda strony przeciwnej. Również w razie śmierci przedsiębiorcy spółka będzie nadal istnieć i występować jako strona procesu. Toczące się postępowanie spadkowe nie będzie więc miało wpływu na zawisłe postępowania sądowe i egzekucyjne. Oczywiście, także decyzja o zmianie formy działalności wymaga analizy wszystkich za i przeciw. [przykład 3]
Ministerstwo proponuje: prokurent mortis causa
W pakiecie „100 zmian dla firm”, który trafił właśnie do konsultacji społecznych, Ministerstwo Rozwoju proponuje wprowadzenie przepisów, na podstawie których w okresie między śmiercią przedsiębiorcy a zakończeniem postępowania spadkowego istniałaby możliwość ustanowienia prokurenta mortis causa. Zająłby się on sprawami przedsiębiorcy oraz ustalił, czy spadkobiercy chcą kontynuować działalność przedsiębiorcy, a jeśli tak – to w jaki sposób.
● Prokurent działałby za spadkobierców od dnia śmierci przedsiębiorcy do czasu działu spadku, nie dłużej jednak niż przez rok. Jedynie w szczególnych wypadkach prokurent zmarłego przedsiębiorcy mógłby pełnić swoją funkcję przez czas dłuższy.
● Prokurent zmarłego przedsiębiorcy reprezentowałby spadkobierców w postępowaniach sądowych i egzekucyjnych, jak również w postępowaniach administracyjnych, sądowoadministracyjnych, podatkowych oraz przed sądem polubownym w sprawach dotyczących przedsiębiorstwa.
● Posiadałby również prawo do dysponowania rachunkiem bankowym, przy czym jego uprawnienie w tym zakresie można byłoby ograniczyć do konkretnej kwoty. Takie rozwiązanie niwelowałoby negatywne skutki okresu przejściowego między śmiercią przedsiębiorcy a uregulowaniem spraw spadkowych.
● Prokurenta miałby ustanowić sam przedsiębiorca jeszcze przed śmiercią, ale mogliby go powołać także spadkobiercy albo sąd w oddzielnym postępowaniu.
Jeśli prokurent zostałby ustanowiony przez przedsiębiorcę jeszcze za życia, byłby uprawniony do działania już od dnia śmierci przedsiębiorcy, a więc prowadziłby postępowania sądowe i egzekucyjne będące już w toku, ponadto byłby uprawniony do wszczynania nowych. Prokurent mógłby występować o nadanie klauzuli wykonalności, a także składać wnioski o wszczęcie egzekucji.
● Prokurentem zmarłego przedsiębiorcy mógłby zostać jeden z jego spadkobierców, jak również osoba spoza ich grona. Prokurent osoby zmarłej otrzymywałby od spadkobierców wynagrodzenie za swoje usługi.
Instytucja prokurenta na wypadek śmierci będzie szansą dla firm rodzinnych na sprawniejsze kontynuowanie procesów i postępowań egzekucyjnych w okresie przypadającym po stracie członka rodziny. W związku z tym szczególnie ważny będzie wybór odpowiedniej osoby, która dobrze zna sytuację danej firmy i będzie w stanie poprowadzić rodzinny interes w miejsce zmarłego.
CYKL: ZMIANA POKOLENIOWA W FIRMACH RODZINNYCH
Kontynuujemy nasz cykl, w którym radzimy przedsiębiorcom, jak rozwiązać problemy związane z sukcesją jednoosobowej działalności gospodarczej. Problemów jest wiele, bo w obecnym stanie prawnym taka firma często umiera wraz ze swoim właścicielem.
W dzisiejszym odcinku skupiamy się na kwestii dotyczącej postępowań sądowych i egzekucyjnych. Teraz po śmierci przedsiębiorcy w toku postępowania sądowego lub egzekucyjnego są one zawieszane do czasu zakończenia spraw spadkowych. A to znacznie wydłuża postępowanie oraz wiąże się z wieloma komplikacjami w procesie odzyskiwania należności.
Ministerstwo Rozwoju proponuje rozwiązanie tych problemów przez ustanowienie prokurenta na wypadek śmierci. Na razie wejście w życie tych propozycji jest jednak niepewne, w związku z czym należy rozważyć już dziś podjęcie odpowiednich działań, których celem jest odpowiednie zabezpieczenie interesów spadkobierców przedsiębiorcy w okresie między jego śmiercią a zakończeniem postępowania spadkowego. Opisujemy te możliwości.
Pisaliśmy o tym:
● „Przejęcie kontraktów przedsiębiorcy może nastąpić jeszcze za jego życia” – Firma i Prawo z 5 lipca 2016 r. (DGP nr 128)
● „Jak zapewnić ciągłość zatrudnienia po śmierci przedsiębiorcy” Firma i Prawo z 12 lipca 2016 r. (DGP nr 133)
PRZYKŁAD 1
Zawieszenie procesów
Marek Nowak prowadził jednoosobową działalność gospodarczą, w ramach której świadczył usługi budowlane jako wykonawca. Jego kontrahent nie uiścił umówionego wynagrodzenia w terminie, wobec czego pan Marek dochodzi zapłaty przed sądem. W trakcie procesu pan Marek zmarł, nie zostawiwszy testamentu.
W tej sytuacji żona pana Marka i jego dzieci nie mają możliwości niezwłocznego kontynuowania procesu o zapłatę i odzyskania należnego wynagrodzenia. Muszą najpierw przeprowadzić postępowanie spadkowe.
PRZYKŁAD 2
Nadanie wyrokowi nowej klauzuli
Maria Kowalska w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej dochodziła zapłaty wynagrodzenia od nierzetelnego zleceniodawcy. Uzyskała korzystny wyrok, któremu nadano klauzulę wykonalności, ale jeszcze przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego zginęła w wypadku samochodowym.
Jej mąż Grzegorz po przeprowadzeniu postępowania spadkowego będzie musiał wystąpić do sądu o ponowne nadanie klauzuli wykonalności – w miejsce danych Marii na klauzuli sąd wskaże jego dane. Przedłożenie komornikowi wyroku zaopatrzonego w klauzulę z danymi Marii nie spowodowałoby wszczęcia postępowania egzekucyjnego, a oczekiwanie na decyzję komornika w tym zakresie skutkowałoby jedynie opóźnieniem w egzekucji należności.
PRZYKŁAD 3
Spółka pomoże zmniejszyć ryzyko
Piotr Nowak prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, w ramach której zajmuje się wykonywaniem prac remontowych. Często jest zmuszony przez wiele miesięcy dochodzić przed sądem należnego mu wynagrodzenia. Pan Piotr lubi uprawiać sporty ekstremalne, lecz zdaje sobie przy tym sprawę, że takie hobby niesie ze sobą spore ryzyko dla z jego życia i zdrowia.
W tej sytuacji pan Piotr zdecydował się na przekształcenie formy swojej działalności w jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w której obok niego członkiem zarządu jest jego brat Robert, pomagający mu przy świadczeniu usług remontowych. Każdy z członków zarządu posiada prawo do reprezentowania spółki samodzielnie. Jeżeli Piotr uległby wypadkowi, wówczas Robert będzie mógł w dalszym ciągu prowadzić sprawy przedsiębiorstwa, w tym również te, które toczą się przed sądami lub komornikiem.