Elektroniczne postępowanie upominawcze wyhamowało. A resort sprawiedliwości rozkłada ręce i wskazuje, że to wina poprzedniego kierownictwa.
Zmiany w zasadach obliczania odsetek oraz wzrost stawek adwokackich spowodowały konieczność wprowadzenia korekt w systemie obsługującym e-Sąd. Niestety, twórcy elektronicznego postępowania upominawczego tego nie przewidzieli. Co gorsza, okazuje się, że resort nie jest w stanie szybko zareagować na zachodzące w prawie zmiany. Wszystko przez źle skonstruowaną umowę na stworzenie systemu teleinformatycznego.
Spowolnienie w e-sądzie / Dziennik Gazeta Prawna
Gwałtowne wyhamowanie
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód (e-Sąd) powołany został do tego, by sprawnie i szybko rozpoznawać – co do zasady – proste sprawy o zapłatę. Najczęściej korzystają z niego przedsiębiorcy próbujący odzyskać pieniądze od osób, które nie uregulowały w terminie zobowiązań umownych. Do tej pory jego funkcjonowanie nie budziło też większych obaw. Jednak od stycznia tego roku liczba wydanych nakazów zapłaty znacząco spadła. W pierwszym miesiącu 2016 r. było ich nieco ponad 19 tys. Dla porównania w tym samym okresie w 2015 r. lubelski sąd wydal aż 145 047 nakazów. Jeszcze gorzej statystyka przedstawiała się w lutym (patrz ramka). Powód?
– System komputerowy nie został dostosowany do zmian w prawie ze względu na źle przygotowane przez poprzedni rząd przepisy dotyczące odsetek, co powoduje, że obecny stan może się utrzymać nawet przez kilka kolejnych miesięcy – usłyszeliśmy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort zapewnia jednak, że e-Sąd funkcjonuje, a zaistniałe problemy wpłynęły jedynie na czasowe obniżenie jego efektywności.
Problem dotyczy stosowania wielu nowych regulacji.
– System teleinformatyczny obsługujący EPU nie jest dostosowany pod względem technicznym do treści rozporządzeń w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz w sprawie opłat za czynności radców prawnych, które obowiązują od tego roku, oraz nowej treści art. 359 kodeksu cywilnego i art. 481 k.c. – wylicza Monika Michalak, starszy inspektor w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód.
Nowe brzmienie wskazanych przepisów kodeksu cywilnego zostało wprowadzone nowelizacją ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. W efekcie wejścia ich w życie na początku tego roku zmienił się sposób liczenia odsetek. Dzięki nowelizacji odsetki podzielone zostały na odsetki ustawowe, odsetki ustawowe za opóźnienie oraz odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1830). Takich ruchów ustawodawcy zaś nie przewidziano, konstruując system obsługujący elektroniczne postępowanie upominawcze. W umowie łączącej resort z wykonawcą systemu brak jest natomiast jakichkolwiek zapisów dających możliwość dokonywania modyfikacji. Efekt? Trzeba było rozpisać nowy przetarg. Co musi niestety trwać.
– 25 marca br. Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało ogłoszenie o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na utrzymanie i rozwój systemu elektronicznego postępowania upominawczego. Termin otwarcia ofert wyznaczono na 30 czerwca br. – informuje Wioletta Olszewska z wydziału komunikacji społecznej i promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sprawa dla prokuratury
Przedstawicielka resortu zaznacza, że poprzednie kierownictwo MS w trakcie procedowania zmian legislacyjnych „w ogóle nie wzięło pod uwagę możliwości systemu teleinformatycznego obsługującego EPU”, przez co nie dopełniło obowiązków odnoszących się do kompetencji Ministra Sprawiedliwości.
– Takie zaniechanie działało na szkodę istotnego interesu publicznego, szczególnie wymiaru sprawiedliwości. W tym zakresie skierowano zawiadomienie do prokuratury – informuje Olszewska.
Do czasu wyłonienia wykonawcy i wprowadzenia zmian w systemie pracownicy e-sądu mają więcej pracy.
– Orzecznicy podejmują dodatkowe czynności w systemie teleinformatycznym w celu wydania orzeczenia zgodnego z obowiązującym stanem prawnym, zarówno w zakresie wynagrodzeń pełnomocników, jak i odsetek – przyznaje Monika Michalak.
Stawki do zmian
Jedna z przyczyn zamieszania wokół e-Sądu już niedługo straci jednak na znaczeniu. Chodzi o podniesienie wysokości stawek adwokackich i radcowskich. Pod koniec zeszłego tygodnia do konsultacji przesłano projekty rozporządzeń, które co do zasady przewidują powrót do rozwiązań obowiązujących przed 1 stycznia 2016 r. Innymi słowy – stawki zostaną na powrót obniżone.
Na zaopiniowanie projektów rozporządzeń w sprawie taks resort dał samorządom prawniczym tylko dwa dni. „Minister sprawiedliwości jest zmuszony dokonać wskazanej powyżej zmiany, ponieważ system teleinformatyczny obsługujący EPU nie jest dostosowany do nowych stawek (...) i nie daje możliwości korekt stawek. Kompletnie źle przygotowana i przeprowadzona procedura zakupu i wdrożenia systemu doprowadziła do tego, że na ministra sprawiedliwości nie zostały przeniesione prawa autorskie do niego. Wobec powyższego nieuwzględnienie tego faktu i wprowadzenie od 1 stycznia 2016 r. innych stawek spowodowało konieczność dokonywania ręcznej korekty stawek opłat za czynności adwokatów przez referendarzy sądowych w EPU, co pociąga za sobą znaczne obciążenie tych pracowników dodatkowymi czynnościami oraz prowadzi do istotnego wydłużenia rozpatrywania spraw w EPU, co w dłuższej perspektywie może spowodować dezorganizację pracy sądu” – czytamy w uzasadnieniu do jednego z projektów.
To, że w systemie teleinformatycznym e-Sądu, który kosztował ponad 2,5 mln zł, nie ma opcji dokonywania zmian stawek, budzi wśród komentatorów zdumienie. – Z góry było wiadome, że taksa adwokacka i radcowska kiedyś ulegnie zmianie, do czego przecież obliguje ministra sprawiedliwości odpowiednia delegacja ustawowa – zauważa adwokat Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej.
Szkopuł w tym, że projekty dotyczą nie tylko zmian w zakresie wysokości taks za występowanie przed e-Sądem, lecz także dążą do obniżki wynagrodzeń we wszystkich niemal kategoriach spraw. – Adwokatura czekała zaś na urealnienie stawek 13 lat. Nowe, zmieniane właśnie rozporządzenia były pisane w przedwyborczym pośpiechu i rzeczywiście mają szokującą wadę. Niemniej odnoszę wrażenie, że i obecnie tworzy się przepisy w zbytnim pośpiechu – wskazuje adwokat Roman Kusz, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach.
– W zakresie EPU potrzeba natychmiastowych korekt, co do innych stawek powinna zostać przeprowadzona merytoryczna i uczciwa rozmowa – dodaje.