Mniej restrykcyjne ograniczenia dotyczące obrotu ziemią rolną - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ziemi, którą w Sejmie złożył klub Nowoczesnej. Nowela ma m.in. ułatwić rolnikom zaciąganie kredytów hipotecznych.

Ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa weszła w życie 30 kwietnia. Nowe przepisy wstrzymują sprzedaż państwowych gruntów na 5 lat z wyjątkiem nieruchomości do 2 ha oraz innych przeznaczonych np. na cele nierolne, jak pod budownictwo mieszkaniowe, centra biznesowo-logistyczne czy składy magazynowe. Zgodnie z nią podstawową formą zagospodarowania państwowej ziemi jest dzierżawa.

W ocenie posła Nowoczesnej Mirosława Pampucha wprowadzenie nowych przepisów "zdecydowanie ograniczyło obrót nieruchomościami rolnymi". "To spowodowało, że rolnicy którzy chcą się rozwijać, chcą rozwijać swoją działalność gospodarczą, nie mogą inwestować, bowiem instytucje finansowe odmawiają im udzielania kredytów pod zabezpieczenie na nieruchomościach rolnych" - mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Dodał, że w konsekwencji nowych przepisów pod znakiem zapytania stanie też realizacja inwestycji z wykorzystaniem środków unijnych. "Rolnicy, chcąc wykorzystać środki unijne, bardzo często posiłkowali się tzw. kredytami pomostowymi, a ich zabezpieczeniem były właśnie nieruchomości rolne" - wskazał.

"Załamanie się rynku nieruchomości rolnych to ewidentny brak możliwości absorpcji środków z UE przez rolników indywidualnych" - dodał.

Pampuch zwracał też uwagę, że na skutek załamania rynku nieruchomości rolnych (obniżenia cen tych nieruchomości) "banki chcą wypowiadać kredyty hipoteczne rolnikom".

Posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska podkreślała, że problem związany z ustawą o ziemi można szybko rozwiązać. "Zgłosiliśmy do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego projekt nowelizacji ustawy, który szybko i sprawnie może te problemy rozwiązać" - powiedziała.

"PiS wielokrotnie pokazał, że ważne i trudniejsze ustawy mogą być przeprocedowane w ciągu jednego posiedzenia Sejmu. W związku z tym mniemam, że również i taka drobna nowelizacja w parę dni mogłaby zostać przeprocedowana i Polacy mogliby wrócić do realizacji swoich inwestycji" - stwierdziła.

Projekt noweli przygotowany przez Nowoczesną przewiduje m.in. wyłączenie z definicji nieruchomości rolnej tych obszarów, których przeznaczenie lub faktyczne wykorzystanie ma charakter inny niż rolny. Chodzi np. o ziemię pod inwestycje magazynowe nakierowane na obsługę rolnictwa.

Ponadto celem projektu jest uregulowanie kwestii sumy zabezpieczeń hipotecznych ustanowionych na nieruchomościach rolnych. Jak wyjaśniała Hennig-Kloska, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami zabezpieczenie kredytu na nieruchomości rolnej nie może być większe niż wartość tej nieruchomości; nie może uwzględniać wartości inwestycji, która ma dopiero powstać, np. szklarni lub innych obiektów.

Podczas czwartkowej debaty w Sejmie wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski zwracał uwagę na problemy, które pojawiły się w związku z wejściem w życie nowych regulacji. Chodzi o kwestie kredytów, których zabezpieczeniem są grunty rolnicze.

Babalski poinformował, że w celu rozwiązania tego problemu spotkał się z przedstawicielami Związku Banków Polskich. "Jesteśmy na etapie szukania porozumienia. Z naszej strony, ze strony ministerstwa rolnictwa, mamy wyjście z tej sytuacji i niezwłocznie je zaproponujemy. Poprosimy o opinię Związku Banków Polskich i w krótkim czasie - jeśli taka będzie potrzeba - będziemy to nowelizować, żeby po prostu ludziom pomagać, a nie utrudniać" - powiedział.