Młodzi, kształcąc się na kierunkach prawniczych, uważają, że da im to większą szansę na zatrudnienie w przyszłości. Bywa jednak różnie. Do połowy zeszłego roku w Polsce jako bezrobotni zarejestrowało się prawie 200 radców prawnych i adwokatów. I choć duże kancelarie niezmiennie cieszą się zainteresowaniem, tak te o wąskiej specjalizacji mają problem ze znalezieniem kandydatów.
– Brakuje prawników z zakresu podatków, nawet na targach widać oblężenie kancelarii typowo prawniczych – wskazywał Piotr Stryjewski, prawnik w kancelarii Paczuski & Taudul, podczas VI Prawniczych Targów Praktyk i Pracy zorganizowanych przez BCSystems Legal Recruitment & Business Advisory, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz Samorząd Studentów WPiA UW. Patronat nad wydarzeniem sprawował Dziennik Gazeta Prawna.

- Mamy duże zapotrzebowanie na prawników z zakresu finansów i bankowości, jednak bardzo mało jest specjalistów z doświadczeniem w tej dziedzinie, co skutkuje tym, że kancelarie prawne wolą stawiać na studentów, a targi pracy takie jak dziś są świetną okazją aby pozyskać ich do swojego zespołu oraz przybliżyć profil kancelarii. Takie osoby najpierw jako praktykanci, następnie w trakcie trwania aplikacji zdobywają doświadczenie pod okiem starszych prawników, a po kilku latach stają się w pełni wykwalifikowanymi specjalistami w danej dziedzinie, bardzo pożądanymi na rynku pracy. – twierdzi Tomasz Fus, aplikant adwokacki w kancelarii dLK Korus Okoń.

- Rynek weryfikuje oczekiwania młodych osób, które będąc na początku swojej kariery postrzegają pracę prawnika poprzez pryzmat popularnych seriali typu "Suits" czy też "Prawo Agaty", a niestety zapominają, że jest to bardzo ciężka praca, wiążąca się z licznymi poświęceniami i wieloma latami nauki. Rynek usług prawnych jest coraz bardziej nasycony, z roku na rok przybywa tysiące osób, które kończą studia i rozpoczynają aplikacje korporacyjne, dlatego tak ważna jest specjalizacja już na samym początku swojej kariery. – mówi Tomasz Fus.

Obserwacje te potwierdza Tomasz Fus, prawnik w kancelarii dLK Korus Okoń.
– Mamy duże zapotrzebowanie na prawników z zakresu finansów i bankowości, jednak większość studentów nie interesuje się takimi działami – twierdzi.
Jak zaznacza, studenci, dowiadując się o zawężeniu specjalizacji kancelarii, szybko oddalali się od jego stanowiska targowego.
Piotr Stryjewski z kolei dodaje, że nawet duże kancelarie w Warszawie mają swoje ograniczenia kadrowe, więc wielu młodych prawników nie znajduje pracy.
– Rynek weryfikuje oczekiwania młodych, którzy uważają, że praca prawnika wygląda jak w serialu „W garniturach”, czyli polega na jeżdżeniu drogimi samochodami i wygrywaniu sporów bardziej sprytem niż wiedzą – dodaje Fus.
A jak się okazuje, znalezienie pracy w dużej kancelarii będzie wkrótce jeszcze trudniejsze.
- Rynek się zmienia i wprowadza nowe technologie – opowiada Jakub Ruiz, adwokat z kancelarii Bird & Bird. Mowa o kancelarii Dentons, współpracującej z komputerowym gigantem IBM przy stworzeniu systemu sztucznej inteligencji o nazwie „ROSS”.
Jedną z nich jest kancelaria Dentons, współpracująca z komputerowym gigantem IBM przy stworzeniu systemu sztucznej inteligencji o nazwie ROSS. Ma on zastąpić młodszych asystentów prawnych w kancelariach, przeprowadzając przegląd orzecznictwa w ciągu kilku sekund. Taki system może być wprowadzony przez większe kancelarie w ciągu najbliższych 2–5 lat.
– Dlatego warto szukać niszy specjalizacyjnej – podsumowuje Piotr Stryjewski.