Małżonkowie objęci wspólnością majątkową razem zaspakajają potrzeby rodziny. Przy rozpadzie związku strony mogą żądać zwrotu środków, które pochodziły z ich osobistych zasobów, ale pod pewnymi warunkami.

Osoby wstępujące w związek małżeński, jak również Ci którzy już są w tej relacji mogą wybrać istniejący pomiędzy nimi ustrój majątkowy. Jeśli nie zadeklarują odmiennego rozwiązania powstanie między nimi ustrój ustawowej wspólności.

Zgodnie z art. 43 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz. U. z 2015 r., poz. 2082 z zm. – dalej krio) „oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku (…) Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym”. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że wspólny dorobek należy rozumieć jako „owoc wspólnych starań obojga małżonków”, bez względu na ich postać. (Postanowienie z 28 kwietnia 1972 r., sygn. akt: III CRN 626/71). Oznacza to, że zarówno pracując zawodowa, jak i zajmując się prowadzeniem domu wkład w majątek dorobkowy może być uznany za równy. Uwaga ta ma istotne znaczenie przy podziale małżeńskiego dorobku.

Strony mogą samodzielnie ustalić sposób podziału zebranych dóbr. Jeśli tego nie zrobią sprawą zajmie się sąd i to on, biorąc pod uwagę przedstawione przez zainteresowanych dowody rozstrzygnie o sposobie wzajemnych rozliczeń.

Tematyka rozliczeń została ujęta w artykule 45 krio. Stanowi on, że „każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności”.

Zasada ta została wykorzystana przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze (syng. akt: I Ns 494/15) podczas analizowania wniosku rozwódki podział majątku wspólnego. Rozwodnicy nie zgadzali się w zakresie przedmiotów wchodzących do majątku wspólnego i ich majątków osobistych. Kobieta twierdziła, że należy jej się zwrot pieniędzy za remont, jaki mężczyzna zrobił u swojej matki w domu. Z kolei mężczyzna domagał się rozliczenia 30,000 zł tytułem połowy wynagrodzenia za korzystanie przez kobietę z wspólnego mieszkania. Sąd jednak nie przychylił się do żadnego z twierdzeń. W stosunku do remontu uznano, że brakuje dowodów jakoby pieniądze na jego przeprowadzenie pochodziły z majątku wspólnego kobiety. Zaś odpowiadając na żądania mężczyzny sąd zwrócił uwagę, że „gdy tylko jeden z małżonków ( byłych małżonków ) – za zgodą drugiego - wyłącznie posiada wspólną rzecz i z niej korzysta. Wówczas roszczenie drugiego współwłaściciela o zwrot wydatków lub pożytków jest w gruncie rzeczy nieuzasadnione i jako takie nie zasługuje na ochronę prawną. Naruszałaby ona nie tylko porozumienie stron, ale też zasady współżycia społecznego nakazujące godziwe rozliczanie pożytków i zwykłe poczucie przyzwoitości”. Skoro więc na podstawie porozumienia pomiędzy stronami kobieta korzystała z mieszkania i ponosiła koszty jego utrzymania, mężczyzna nie może domagać się rekompensaty.

Z uwagi na przywołane powyżej przepisy sąd postanowił, że małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym oraz przyznał mężczyźnie ponad 62 tysiące zł. dopłaty wynikającej ze sposobu podziału majątku.