Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, a także orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zasadą w postępowaniu karnym jest zwrot kosztów obrońcy z wyboru w przypadku wydania wyroku uniewinniającego.

"Biorąc pod uwagę, że oskarżony jest w postępowaniu stroną słabszą, a wybór obrońcy przyczynia się do wyrównania szans procesowych, uznać trzeba, iż osoba uniewinniona otrzymuje całościowy zwrot kosztów postępowania, w tym kosztów obrony" - uznał w 2006 r. TK. Problemem jest natomiast częściowy zwrot tych kosztów w przypadku, gdy oskarżony korzystający z obrońcy z wyboru został uniewinniony od części zarzutów.

W październiku zeszłego roku Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w pytaniu skierowanym do SN wskazał, że "prawa obywatela doznają wszak uszczerbku nie wtedy dopiero, gdy w całości postawione mu zarzuty są niesłuszne, lecz już wtedy, gdy niesłusznie oskarżono go o popełnienie chociażby jednego z zarzucanych mu przestępstw".

Tymczasem - jak zaznaczał RPO - problem ten rozstrzygany jest odmiennie przez sądy w poszczególnych częściach kraju. W niektórych apelacjach sądy uznają, iż w sytuacji, gdy oskarżony zostanie skazany chociażby tylko za jedno z zarzucanych mu przestępstw, to nie przysługuje mu zwrot wydatków na obronę, zaś w innych apelacjach dominuje pogląd przeciwny.

RPO dodawał, że szczególnie wyraźnie widać ten problem w sytuacji, gdy oskarżony od początku przyznaje się do popełnienia jakiegoś drobniejszego czynu, a zaprzecza i ostatecznie zostaje uniewinniony od zarzutów poważnych i wymagających długotrwałego badania sądu.

Zgodnie z zapisem Kodeksu postępowania karnego "w sprawach z oskarżenia publicznego, jeżeli oskarżonego nie skazano za wszystkie zarzucane mu przestępstwa, wydatki związane z oskarżeniem w części uniewinniającej lub umarzającej postępowanie ponosi Skarb Państwa". Według RPO w tym przepisie nie chodzi jedynie o wydatki poniesione w trakcie procesu przez Skarb Państwa (np. ekspertyzy biegłych), ale także o koszty, które poniósł oskarżony na swoją obronę.

SN, który w składzie siedmiu sędziów podjął w czwartek uchwałę w tej sprawie, podzielił pogląd RPO i przyznał, iż wydatki związane z oskarżeniem, o których mowa w przywołanym przepisie, to także "wydatki poniesione przez oskarżonego w związku z ustanowieniem w sprawie jednego obrońcy z wyboru".

"Zatem pojęcie +wydatki związane z oskarżeniem+ obejmuje poniesione przez oskarżonego koszty obrony dotyczące zarzutów, co do których umorzono postępowanie, bądź co do których oskarżony został uniewinniony" - wskazał SN.

"Podjęta przez SN uchwała ma zasadnicze znaczenie dla ochrony konstytucyjnie zagwarantowanego prawa do obrony. Urzeczywistni także zasadę równości broni w procesie karnym. W praktyce oznacza, że oskarżony, w przypadku częściowego uniewinnienia lub częściowego umorzenia postępowania karnego, będzie mógł domagać się od Skarbu Państwa zasądzenia proporcjonalnego zwrotu kosztów obrony z wyboru" - oceniła Marta Kolendowska-Matejczuk z Zespołu Prawa Karnego RPO.