Pozbawienie możliwości orzekania w danej sprawie należy stosownie uzasadnić. Sama praca w tym samym środowisku nie musi bowiem oznaczać bliskiej relacji pomiędzy zatrudnionymi - wskazał Sąd Okręgowy w Szczecinie.

Sprawa dotyczyła wniosku o wyłączenie sędziego, złożonego przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Zdaniem podmiotu jeden z sędziów przydzielonych do orzekania nie cechował się bezstronnością. Świadczyć o tym miał fakt, że parę lat wcześniej pełnomocnik pozwanego pełnił funkcję asystenta w sądzie z którego pochodził arbiter. Ponieważ sąd pierwszej instancji nie potwierdził tej argumentacji spółka wniosła zażalenie.

Przesłanki do wyłączenia sędziego w postępowaniu cywilnym zostały wymienione w art. 48 Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 poz. 101 z zm – dalej kpc). Są to przypadki, gdy sędzia jest związany z osobą, której sprawę rozpatruje do tego stopnia, że związek mógłby mieć wpływ na jego pracę. Należą do nich między innymi: stosunek przysposobienia i kurateli, pokrewieństwo i powinowactwo we wskazanym stopniu, małżeństwo. A także relacje zawodowe, sędzia nie może orzekać jeżeli był lub nadal jest pełnomocnikiem jednej ze stron. Na podstawie art. 49 kpc arbiter sam może zawnioskować o wyłączenie jeżeli uważa, że w jego bezstronność mogłaby zostać wystawiona na próbę.

Sąd Okręgowy analizując sprawę przyznał, że Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej przyznaje każdemu obywatelowi prawo do bezstronnego sądu. Realizacją tego uprawnienia jest właśnie przepis pozwalający pozbyć się ze składu orzekającego osoby, która pod tym względem budzi wątpliwości, ale muszą one być uzasadnione.

„Strona domagająca się wyłączenia sędziego winna podać przyczyny wyłączenia, a więc wskazać istnienie określonych okoliczności. Podstawą wyłączenia mogą być przy tym stosunki o charakterze emocjonalnym (przyjaźń, sympatia, niechęć, nienawiść), osobiste powiązania gospodarcze, np. powiązania majątkowe bądź okoliczność niemająca cech stosunku osobistego. Nie można także wykluczyć ewentualnego powstania wątpliwości co do bezstronności sędziego ze względu na jego stosunki służbowe ze stroną”.

Zgłoszoną przez skarżącego sytuację, w której pełnomocnik pozwanego zatrudniony był kiedyś na stanowisku asystenta sędziego w Sądzie Rejonowym Szczecin - Centrum w Szczecinie czy też pełnił funkcję kuratora w tym Sądzie, „nie przesądza tymczasem o istnieniu okoliczności wyłączający bezstronność sędziego w szczególności takich, o którym mowa w art. 49 kpc”.

Przypuszczenie o istnieniu okoliczności wyłączających bezstronność to za mało – uznano.

Zapytany o specyfikę wzajemnych relacji sędzia, którego dotyczył spór oświadczył, że zna pełnomocnika jedynie „z widzenia”. A fakt pracowania w jednym budynku nie może byś podstawą wyłączenia.

Po analizie historii zatrudnienia obu panów okazało się, że we wskazanym okresie mężczyźni byli zatrudnieni w innych wydziałach, a te mieściły się w osobnych budynkach.

Sąd Okręgowy przychylił się do stanowiska Sądu Rejonowego i potwierdził, że „kontakt z widzenia, czy praca w tym samym sądzie zwłaszcza na różnych stanowiskach i przy powierzonych czynnościach, które nie pozostają ze sobą w związku nie stanowi uzasadnionej wątpliwości, co do bezstronności sędziego. Znajomość co najmniej z widzenia nawiązują zresztą przyszli pełnomocnicy (i to zupełnie niezależnie od pracy na stanowisku asystenta) z większą liczbą sędziów podczas praktyk zawodowych odbywanych w trakcie aplikacji, a mimo to taka znajomość nie jest bezpośrednią przyczyną wyłączenia sędziego”.

Gdyby znajomość o takim charakterze uznana została za powód do wyłączenia sędziego nastąpiłby ogromny problem ze zbudowaniem składów orzekających w przyszłość.

Z uwagi na powyższe sąd postanowił oddalić zażalenie.

Postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie, sygn. akt: VIII Gz 228/15