Trybunał Konstytucyjny jest powołany do dokonywania oceny hierarchicznej zgodności norm prawnych. Wykonując to ustrojowo doniosłe zadanie, najczęściej porównuje normę niższego rzędu z tą wywodzoną z aktu prawnego usytuowanego wyżej w hierarchii źródeł prawa (przeważnie z normą konstytucyjną).
Innymi słowy – efekt prawodawczy przykładany jest do wzorca i oceniany pod kątem zgodności z nim. Najczęściej ocena tej zgodności odbywa się na płaszczyźnie materialnej: Trybunał Konstytucyjny bierze pod uwagę treść zaskarżonej normy prawnej i waży, czy przystaje ona do normy wyższego rzędu.
Ocena zgodności norm bywa jednak także nakierowana na inny aspekt, a mianowicie – na kwestię legalności procedury, której poddany był dany akt prawny. Potwierdzenie kompetencji trybunału w tym względzie można odnaleźć w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. 2015 poz. 1064): jej art. 50 ust. 3 pkt 1 stanowi, że przedmiotem zarzutu podnoszonego przed Trybunałem może być kompetencja do wydania aktu normatywnego lub tryb jego wydania (czynność prawodawcza), a art. 101 głosi, że czynność prawodawcza może być przedmiotem rozstrzygnięcia trybunalskiego.
Należy tu zaznaczyć, że Konstytucja RP reguluje m.in. postępowanie ustawodawcze, czyli sformalizowaną, kilkuetapową procedurę, która prowadzi do ukształtowania treści ustawy. Większa część tego procesu ma miejsce w Sejmie i Senacie, stąd konstytucja poświęca parlamentarnej fazie postępowania relatywnie najwięcej unormowań. W sumie dają one ustawodawcy fundamentalne wytyczne co do poprowadzenia postępowania legislacyjnego.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, odnoszącym się do naruszenia trybu stanowienia ustaw, akcentowano w szczególności naruszenia norm konstytucyjnych regulujących zakres poprawek (wprowadzanych do tekstu prawnego zarówno na etapie prac sejmowych, jak i senackich), a także dotyczących udziału Krajowej Rady Sądownictwa w procesie opiniowania projektów będących przedmiotem prac parlamentarnych. Obie te materie są już obudowane orzecznictwem trybunalskim, stąd można na tej podstawie rekonstruować zasady, których powinien przestrzegać ustawodawca. Warunki konstytucyjności czynności prawodawczych w powyższym zakresie nie wynikają bowiem wprost z przepisów konstytucyjnych. Bezpośrednio można za to z konstytucji wywodzić szereg innych istotnych obowiązków z zakresu stanowienia ustaw. W szczególności konstytucja opisuje sposób postępowania Sejmu w odniesieniu do uchwały Senatu dotyczącej uchwalonej ustawy. Kwestia ta – jak się wydawało – dość jasno ujęta w przepisach konstytucyjnych sprawiła nie tak dawno pewien kłopot Sejmowi podczas rozpatrywania poprawek senackich do nowelizacji ustawy o kuratorach sądowych. Głosowanie, któremu poddano poprawki, wzbudziło wśród konstytucjonalistów wątpliwości co do zgodności z przepisami ustawy zasadniczej. W szczególności pojawiły się pytania o prawidłowość formuły zastosowanej podczas głosowania oraz o to, czy marszałek Sejmu właściwie zinterpretował jego wynik.
Trybunał Konstytucyjny zajmie się – na skutek wniosku prezydenta RP – kwestią czynności prawodawczej, która doprowadziła do ukształtowania nowelizacji ustawy o kuratorach sądowych. We wniosku prezydent powołał zarówno wzorce konstytucyjne (art. 95 ust. 1, art. 121 ust. 3 i art. 122 ust. 1), jak i wynikające z regulaminu Sejmu. Trybunał będzie miał więc szansę wypowiedzieć się w tej ciekawej i bezprecedensowej sprawie, dając jednocześnie klarowną wskazówkę interpretacyjną w zakresie przepisów konstytucyjnych dotyczących procedury ustawodawczej.