KONFRONTACJE DGP

Prof. dr hab. Piotr Kardas kierownik Zakładu Prawa Karnego Porównawczego UJ, adwokat, przewodniczący Komisji Legislacyjnej NRA / Dziennik Gazeta Prawna
Prof. dr hab. Paweł Wiliński, Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego i jeden ze współautorów projektu nowelizacji procedury karnej z 2012 r. / Dziennik Gazeta Prawna



Czy w polskiej procedurze karnej potrzebna była – wprowadzona 1 lipca nowelą k.p.k. – regulacja umożliwiająca uzupełnienie uzasadnienia orzeczenia I instancji już na etapie apelacji?
Prof. dr hab. Piotr Kardas
NIE
Jakkolwiek przyjęte w nowelizacji k.p.k. rozwiązania modyfikują istotnie zasady sporządzenia uzasadnienia wyroku, to jednak w żadnym zakresie nie zmieniają funkcji uzasadnienia. Powinno ono zawierać informacje dotyczące tego, czym kierował się sąd, wydając rozstrzygnięcie. Tylko dane zawarte w uzasadnieniu obrazują sposób rozumowania sądu. Są też jedyną podstawą oceny poprawności i prawidłowości rozstrzygnięcia, dokonywanej przez sąd odwoławczy. Choć uzasadnienie sporządzane jest po wydaniu orzeczenia, to jednak ustawodawca nakazuje uczynić to niezwłocznie, tak by odzwierciedlało rzeczywisty proces rozumowania sądu. Stworzenie podstaw do konstruowania uzasadnienia wyroku etapami, z założeniem, że druga jego część powstawać będzie po upływie bardzo długiego czasu od wyrokowania, i to w oparciu o wskazania sądu odwoławczego oraz przy znajomości treści skargi apelacyjnej, stanowi zagrożenie dla realizacji funkcji uzasadnienia. Przyjęte rozwiązanie godzi także w funkcję kontrolną sądu odwoławczego. Niczego w tej perspektywie nie zmienia wskazanie w art. 449a k.p.k., że uzupełnienie uzasadnienia ma służyć zapewnieniu prawidłowego wyrokowania w sprawie. Rozumiem dążenie prawodawcy do przyspieszenia procesu, mam jednak zasadnicze wątpliwości, czy konstrukcja uzupełnienia uzasadnienia to rozwiązanie właściwe. Mając na uwadze stosunkowo częste przypadki uchylania orzeczeń wyłącznie ze względu na wadliwość uzasadnienia, wystarczającym instrumentem eliminującym takie sytuacje jest wprowadzenie regulacji wyłączającej taką możliwość. Nie rozumiem, do realizacji jakich celów wprowadzono rozwiązanie z art. 449a k.p.k.
Prof. dr hab. Paweł Wiliński
TAK
Instytucja ta nie byłaby konieczna, gdyby nie istniała możliwość żądania przez strony sporządzenia uzasadnienia wyroku jedynie w części. Stanowi więc ona nie tyle samoistną regulację, jak chcieliby ją widzieć krytycy, lecz logiczne dopełnienie zupełnie innych rozwiązań, w istocie zaś uprawnień przyznanych stronom postępowania w art. 422 par. 2, art. 423 par. 1a albo art. 424 par. 3 k.p.k. Przyznano w nich stronom postępowania (w tym oskarżonemu i obrońcy) uprawnienie do ograniczenia wniosku o uzasadnienie wyroku. Wnioskować więc wolno o nie jedynie w zakresie niektórych zarzuconych czynów, rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu oraz do niektórych oskarżonych. W takich właśnie sytuacjach sąd ma możliwość (choć nie jest zobligowany) ograniczenia uzasadnienia do tych części wyroku, których wniosek dotyczy. W przypadku wyroków wydanych w trybach konsensualnych strona może też wnioskować o uzasadnienie wyroku w zakresie wyjaśnienia podstawy prawnej oraz wskazanych rozstrzygnięć. Właśnie w konsekwencji tych uprawnień stron wprowadzono jako wyjątek w art. 449a par. 1 k.p.k.: uprawnienie dla sądu odwoławczego do żądania uzupełnienia uzasadnienia. Znajdzie ono zastosowanie, jeśli w toku kontroli apelacyjnej okaże się, że wniesionego środka odwoławczego i zarzutów nie da się prawidłowo rozpoznać bez znajomości uzasadnienia pozostałych elementów rozstrzygnięcia.
Podkreślić też trzeba wyraźnie, że uprawnienie to nie odnosi się do tych elementów uzasadnienia, o których mowa w art. 424 par. 1 i 2 k.p.k. – nie chodzi bowiem o poprawianie uzasadnienia i uzupełnianie go w zakresie ujętych już w nim elementów. Takie rozumienie art. 449a k.p.k. oderwane jest od treści obowiązujących przepisów i opierać się musi na ich nieznajomości albo niezrozumieniu.
Czy przepis kodeksu postępowania karnego umożliwiający sądowi odwoławczemu – przed wydaniem wyroku – zwrócenie akt sprawy sądowi pierwszej instancji w celu uzupełnienia uzasadnienia orzeczenia pogarsza sytuację oskarżonego?
Prof. dr hab. Piotr Kardas
TAK
Choć na pewno nie w każdym przypadku. Analizowane rozwiązanie stwarza jednak takie ryzyko dla oskarżonego, podobnie jak stwarza ryzyko pogorszenia sytuacji pokrzywdzonego. Dokonując oceny wprowadzonych rozwiązań, w tym także tych, które wywoływać mogą wątpliwości, nie można tracić z pola widzenia, że proces karny co do zasady dotyczy nie tylko oskarżonego, lecz także pokrzywdzonego. Wszelkie uprawnienia o charakterze gwarancyjnym rozciągać należy na obie strony procesu, nie tracąc z pola widzenia także pozycji publicznego oskarżyciela, realizującego rozmaite złożone interesy. Uzupełnienie uzasadnienia wyroku stwarza ryzyko nieadekwatności treści zawartych w uzupełnieniu w stosunku do rzeczywistego procesu rozumowania sądu, a przez to ryzyko stworzenia sztucznej, nieoddającej rzeczywistości podstawy oceny prawidłowości orzeczenia. Stanowi zagrożenie dla interesów wszystkich stron procesu, nie tylko oskarżonego. Jest elementem, który godzić może w rzetelność postępowania: zasadniczo odwoławczego, jednak poprzez samą możliwość uzupełnienia uzasadnienia na żądanie sądu odwoławczego – także postępowania przed sądem I instancji.
Prof. dr hab. Paweł Wiliński
NIE
To strona, a nie sąd określa zakres, w jakim niezbędne jest dla niej uzasadnienie wyroku. Może więc złożyć wniosek o uzasadnienie w pełnym zakresie. Ograniczenie uzasadnienia wyroku, zwłaszcza w sprawach złożonych podmiotowo i przedmiotowo czy opartych na porozumieniu procesowym, służyć ma przyspieszeniu postępowania. Służyć ma jednak przede wszystkim stronom, w tym oskarżonemu i obrońcy, skoro to oni decydują o zainicjowaniu tego trybu. Co więcej, sąd pomimo ograniczonego wniosku strony może sporządzić pełne uzasadnienie, o ile uzna to za celowe i konieczne. Nie można zgodzić się więc z twierdzeniem, że uzupełniając uzasadnienie wyroku, sąd I instancji może, choćby pośrednio, ustosunkować się do podniesionych w apelacji zarzutów, czym ograniczy prawa oskarżonego. Po pierwsze, uzupełnienie nie dotyczy elementów, o których mowa w art. 424 par. 1 i 2 k.p.k. Po drugie, sąd uzupełnia wyrok w zakresie wskazanym szczegółowo przez sąd odwoławczy (art. 449a par. 1 in fine) i nie może wykroczyć poza ten zakres według własnego przekonania. Po trzecie, stronie, która złożyła wniosek o uzasadnienie orzeczenia i apelację, przysługuje prawo do zaskarżenia uzupełnienia uzasadnienia w terminie apelacyjnym 14 dni od jego doręczenia (art. 445 par. 1). Stanowczo trzeba podkreślić, że nie jest to instytucja służąca konwalidacji błędów sądu a quo, niemożliwe jest więc uzupełnienie wad orzeczenia po tym, jak powołał się na nie w apelacji obrońca.
Czy powyższy przepis powinien mieć zastosowanie do wszystkich toczących się spraw, również tych trwających już w dniu zmiany przepisów, a więc 1 lipca?
Prof. dr hab. Piotr Kardas
TAK
Nie mam wątpliwości, że rozwiązanie dotyczące uzupełnienia uzasadnienia wyroku, jeśli już zostało wprowadzone, powinno stosować się do każdej sprawy, a więc także tych wszczętych na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów. Przyjęte w nowelizacji zasady intertemporalne to także zagadnienie wywołujące poważne wątpliwości i z uwagi na niejednorodność stwarzające poważne trudności w praktyce. Osobiście jestem zdania, że wszędzie tam, gdzie to możliwe, należy korzystać z klarownych i prostych rozwiązań. Nie widzę uzasadnienia dla rozwarstwienia zasad wykorzystywania regulacji zawartej w art. 449 a k.p.k.
Prof. dr hab. Paweł Wiliński
NIE
O ile mówimy o art. 449a w nowym brzmieniu. Przepis ten już przed 1 lipca 2015 r., od 2003 r., pozwalał bowiem na uzupełnienie uzasadnienia. Zmiana dotyczy w istocie nie samej reguły, ale zakresu uzupełnienia. Nowe brzmienie przepisu powinno mieć więc zastosowanie tylko do tych spraw, w których na podstawie zmienionego art. 423 par. 1a albo nowego art. 424 par. 3 k.p.k. – doszło do ograniczenia zakresu uzasadnienia, możliwego – przypomnijmy – wyłącznie zgodnie z życzeniem składającego wniosek.