Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Płocku rażąco naruszył prawo, ponieważ lekceważył wnioskodawcę i przez 11 miesięcy nie rozstrzygał sprawy udostępnienia wyroków dyscyplinarnych. Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Sprawę zainicjował w styczniu 2014 r. Borys Bura z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Poprosił ORA w Płocku o udostępnienie drogą elektroniczną skanów wszystkich orzeczeń wydanych w ramach postępowań dyscyplinarnych w latach 2012–2013. Nie doczekał się odpowiedzi. Wniósł więc skargę do sądu. W odpowiedzi prezes Sądu Dyscyplinarnego ORA w Płocku wniósł o jej odrzucenie. Wskazywał, że w postępowaniu dyscyplinarnym adwokatów obowiązują odrębne zasady: art. 93 i 88a oraz art. 95n ustawy – Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2014 r. poz. 635) i kodeks postępowania karnego wyraźnie określają zakres podmiotów uprawnionych do uzyskiwania odpisów orzeczeń z uzasadnieniem. Skarżący nie jest więc uprawniony, by otrzymać żądane informacje.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie był innego zdania i uznał racje obywatela. Nie miał żadnych wątpliwości, że sąd dyscyplinarny jest zobowiązany do udzielenia informacji publicznej. Adwokat podczas i w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych korzysta z ochrony prawnej, podobnie jak sędzia i prokurator, ponieważ jest funkcjonariuszem publicznym. Osoba wykonująca zawód zaufania publicznego i korzystająca z ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym realizuje funkcje i zadania publiczne. Odpowiedzialność dyscyplinarna adwokatów jest zatem formą odpowiedzialności karnej, a sprawowanie władzy dyscyplinarnej przez organ samorządu zawodowego jest formą wykonywania władzy publicznej. To oznacza, że żądane przez skarżącego informacje stanowią informację publiczną. Organ powinien więc udostępnić orzeczenia albo wydać decyzję odmowną.
Sąd nie pozostawił też bez komentarza bezczynności organu trwającej prawie 11 miesięcy. „(...) tak istotna zwłoka, przy braku podjęcia jakiejkolwiek czynności ze strony organu, musi zostać poczytana jako rażące naruszenie prawa. Świadczy to bowiem o lekceważeniu i ignorowaniu skarżącego, zamiast pogłębianiu jego zaufania do organu” – stwierdził w uzasadnieniu WSA.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 3 grudnia 2014 r., sygn. akt II SAB/Wa 570/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia