Użytkownicy muszą niezwłocznie powiadomić bank o utracie karty lub podejrzanych transakcjach, których sami nie dokonywali. Tylko taka szybka reakcja umożliwia ubieganie się o zwrot skradzionych pieniędzy.
Każdego dnia na policję zgłaszają się zaniepokojeni klienci banków, którzy dostrzegli na wyciągach ze swoich rachunków informacje o transakcjach, których nie oni dokonywali.
Przypadki wypłaty kilkuset dolarów w bankomacie w Tajlandii przy użyciu podrobionej karty czy zakupu telewizora w sklepie internetowym w Stanach Zjednoczonych po wpisaniu skradzionych danych z karty kredytowej nie należą dzisiaj do rzadkości.
Oszuści fabrykujący cudze karty niejednokrotnie sami nie zajmują się pozyskiwaniem danych z pasków magnetycznych, skopiowanych w bankomatach czy terminalach sklepowych. Kupują je na forach internetowych i wgrywają na czyste plastikowe karty, które można nabyć w kioskach.
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej:
W pełnej wersji artykułu znajdziesz odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania.
- Czy poniosę odpowiedzialność za środki skradzione przez moją niestaranność?
- Czy podejrzewając włamanie na konto, powinnam najpierw zgłosić się na policję?
- Czy złodziej odpowie za przestępstwo,jeżeli konto było w chwili kradzieży puste?