Bez żadnych formalności można odgrodzić się od sąsiadów czy wykopać oczko wodne. Trzeba jednak zwrócić uwagę, by korzenie i gałęzie drzewek czy krzewów nie przechodziły na sąsiednią nieruchomość.
Po zakończeniu robót budowlanych inwestor powinien uprzątnąć teren budowy. Chodzi tu m.in. o uprzątnięcie niewykorzystanych materiałów budowlanych czy rozebranie tymczasowych obiektów postawionych tylko na czas budowy, jak np. szopa na materiały i narzędzia.
Najczęściej już po ukończeniu budowy np. domu i uprzątnięciu terenu właściciele przystępują do zagospodarowania nieruchomości. Rozpoczynając takie prace, inwestorzy również powinni pamiętać, żeby dopełnić określonych formalności budowlanych.

Budowa płotu

Jednym z elementów zagospodarowywania działki jest jej ogrodzenie. Przystępując do budowy ogrodzenia, inwestor nie musi dopełniać żadnych formalności. Nie musi występować do starosty o pozwolenie na budowę ani też zgłaszać mu tej inwestycji.
Taka uproszczona procedura obowiązuje jednak wyłącznie w przypadku budowy ogrodzenia od strony działek z sąsiadami i pod warunkiem że płot nie przekracza 2,2 m wysokości.
Jeżeli natomiast właściciel buduje ogrodzenia od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych, musi zgłosić swoją inwestycję do starosty. Tak samo musi postąpić, jeżeli wznoszony płot będzie przekraczał 2,2 m wysokości.
Inwestor powinien dokonać zgłoszenia jeszcze przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót budowlanych. Do wykonywania prac będzie mógł przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia starosta nie wniesie sprzeciwu. Dokonując zgłoszenia, inwestor powinien określić w nim rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia.
Jeżeli inwestor nie dopełni tych formalności i nie dokona zgłoszenia, to dopuszcza się samowoli budowlanej i powiatowy inspektor nadzoru budowlanego może nakazać mu rozbiórkę postawionego ogrodzenia.

Altanki i oczka wodne

W wielu przypadkach z zagospodarowaniem działki wiąże się również budowa altan, wiat, przydomowych oranżerii (ogrodów zimowych) czy budynków gospodarczych i garaży. Inwestor powinien jednak pamiętać, że przeprowadzenie takich inwestycji możliwe jest jedynie po dokonaniu zgłoszenia u starosty. Bez niego nadzór budowlany może uznać, że obiekt jest samowolą budowlaną i nakazać jego rozbiórkę. Jeżeli jednak powierzchnia takich obiektów przekracza 25 mkw., to inwestor musi uzyskać pozwolenie na budowę. Warto też pamiętać, że łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 mkw. powierzchni działki.
Jeżeli właściciel nieruchomości będzie chciał mieć na niej przydomowy basen czy oczko wodne, to planując taką inwestycję, nie musi dopełniać żadnych formalności. Budowa takich obiektów nie wymaga bowiem pozwolenia na budowę ani zgłoszenia. Pod warunkiem jednak, że ich powierzchnia nie przekracza 30 mkw.
Bez dodatkowych formalności właściciel nieruchomości nie może natomiast położyć na swojej działce np. kostki brukowej czy zabetonować wjazdu do garażu. Prowadzenie takich robót jest bowiem utwardzaniem powierzchni gruntu na działkach budowlanych i zgodnie z prawem budowlanym inwestor przed ich rozpoczęciem musi dokonać zgłoszenia u starosty. Niewiele osób o tym wie i nie dokonuje takiego zgłoszenia, czym naraża się na konieczność rozebrania kostki czy betonowego podjazdu.



Ogrodowa roślinność

Istotnym elementem zagospodarowania nieruchomości jest także posadzenie na niej roślinności. Właściciele szczególnie mniejszych działek położonych w miastach, którzy nie mają miejsca na prawdziwe sady, często zastanawiają się, jak blisko granicy działki mogą posadzić krzew czy drzewo. Przepisy prawa cywilnego dokładnie tego nie określają. Ważne jest jedynie to, żeby rośliny rosły na naszej działce, a więc nie mogą rosnąć nie tylko na gruncie sąsiada, ale też na samej granicy.
Planując sadzenie ogrodowej roślinności, warto jednak pamiętać, że aby nie dopuścić do konfliktów sąsiedzkich z powodu drzew lub krzewów przechodzących przez granicę nieruchomości, trzeba sadzić je w odpowiedniej odległości od granicy. Gdyby rosły zbyt blisko, wówczas właściciel drzewa nie powinien dopuścić, aby gałęzie przechodziły na teren nieruchomości sąsiedniej.
Najlepiej byłoby, gdyby działając ze swojego gruntu, usunął owoce i gałęzie z przestrzeni sąsiada. Jeśli zdarzy się, że właściciel gruntu, na którym rośnie drzewo, sam nie usunie tych gałęzi i owoców, to sąsiad może go wezwać, aby to uczynił, a nawet wyznaczyć mu na to stosowny termin. Po bezskutecznym jego upływie sąsiad może obciąć i zachować dla siebie zwieszające się gałęzie i owoce, a także korzenie, które przechodzą z sąsiedniego gruntu.
Planując nasadzenia, szczególnie drzewek owocowych, warto też pamiętać, że często do konfliktu w stosunkach sąsiedzkich dochodzi, gdy owoce opadają z drzew lub krzewów na grunt sąsiedni. W takim przypadku obowiązuje zasada, że owoce stanowią korzyści należące się właścicielowi działki, na którą opadły. Dotyczy ona jednak tylko owoców, które same spadły z drzewa.

Podstawa prawna
Art. 29 i 30 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 243, poz. 1623 z późn. zm.).
Art. 144 i 148 – 150 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).