15 tys. zł – taką karę na spółkę East Power z Jeleniej Góry nałożył prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Firma zajmuje się pośrednictwem pracy na terenie Polski i Niemiec. Skargę na nią za niechciany telemarketing złożył w swoim urzędzie obywatel Niemiec. Sprawę prowadzi jednak, ze względu na miejsce siedziby spółki, polski UODO. To postępowanie transgraniczne.
Polski urząd dwukrotnie wezwał firmę do złożenia wyjaśnień i nie doczekał się żadnej reakcji. Za trzecim razem spółka odpowiedziała, ale w sposób niepełny i wewnętrznie sprzeczny. Prezes UODO Jan Nowak uznał, że celowo utrudnia ona prowadzenie postępowania lub co najmniej lekceważy swoje obowiązki związane ze współpracą z organem nadzoru. Dlatego też nałożył karę finansową. Jest ona zupełnie niezależna od wyników postępowania właściwego, w którym zostanie ocenione przestrzeganie przepisów o ochronie danych osobowych.
„Sankcje nakładane przez prezesa UODO w postaci administracyjnych kar pieniężnych mają na celu zdyscyplinowanie administratorów i podmiotów przetwarzających. Lekceważenie przez nich obowiązków związanych ze współpracą z prezesem UODO prowadzi bowiem do przedłużania prowadzonych przez niego postępowań” – napisał w komunikacie UODO.