Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiedział na pytanie prejudycjalne Sądu Rejonowego w Słupsku w sprawie znacznej ilości narkotyków. W polskim prawie pojęcie to (tak samo z resztą jak nieznaczna ilość narkotyków) nie jest sztywno zdefiniowane, jego wykładni dokonują sądy na kanwie konkretnych stanów faktycznych. W sprawach o posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych określenie znacznej ilości ma znaczenie dla surowości sankcji karnej.
Zgodnie z art. 62 ust. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 852), samo posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast jeśli ich ilość zostanie zakwalifikowana jako znaczna, wówczas górna granica kary wynosi 10 lat więzienia.
Pytania słupskiego sądu rejonowego sprowadzały się więc do tego, czy pozostawienie luzu decyzyjnego sądom każdorazowo określającym ową „znaczną ilość”, jest zgodne w wymogami decyzji ramowej 2004/757/ o minimalnych przepisach określających znamiona przestępstw i kar w dziedzinie nielegalnego handlu narkotykami.
Decyzja ramowa, która posługuje się pojęciem dużej ilości narkotyków, też nie zawiera jej definicji. Poza tym odnosi się tylko do handlu narkotykami, podczas gdy w sprawie, na kanwie której zadano pytanie, oskarżony miał odpowiedzieć za posiadanie. TSUE stwierdził, że państwa członkowskie zachowują swobodę co do traktowania posiadania dużych ilości narkotyków w celu konsumpcji własnej jako przestępstwa kwalifikowanego.
„Jednakże kiedy państwa członkowskie stosują prawo Unii, są one na mocy art. 51 ust. 1 karty praw podstawowych zobowiązane do przestrzegania gwarantowanych w niej praw (…) W tym kontekście należy w pierwszej kolejności przypomnieć, że zapisane w art. 20 i 21 karty zasady równości wobec prawa i niedyskryminacji wymagają, by porównywalne sytuacje nie były traktowane w sposób odmienny, a sytuacje odmienne nie były traktowane w sposób identyczny, chyba że jest to obiektywnie uzasadnione” – stwierdził TSUE.
Zdaniem trybunału art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przewidując, że za posiadanie znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10, nie wprowadza żadnej różnicy w traktowaniu sprawców tego przestępstwa. Poza tym, fakt, że sądy krajowe dysponują pewnym zakresem swobody przy wykładni i stosowaniu przepisu prawa krajowego, sam w sobie nie stanowi naruszenia art. 20 i 21 karty.
Jak podkreślił TSUE, przepisy karne powinny spełniać określone wymogi dostępności i przewidywalności w odniesieniu zarówno do definicji przestępstwa, jak i określenia kary. „Wynika stąd, że ustawa powinna jasno określać czyny zabronione i kary, którymi są one zagrożone. Warunek ten jest spełniony, jeśli zainteresowany na podstawie treści przepisu, a także, w razie potrzeby, na podstawie wykładni dokonanej przez sądy, jest w stanie określić, jakie działania i zaniechania grożą pociągnięciem go do odpowiedzialności karnej” – czytamy w orzeczeniu. Co więcej – jak wynika z wyroku – zasady określoności prawa nie można interpretować w ten sposób, że zakazuje ona stopniowego uszczegóławiania zasad odpowiedzialności karnej w drodze wykładni sądowej, ale pod warunkiem że jej wynik daje się racjonalnie przewidzieć.
Kłopot w tym, jak podkreśla prof. Krzysztof Krajewski, kierownik Katedry Kryminologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, że orzecznictwo polskich sądów jest w tej kwestii niezwykle rozbieżne. Według jednych orzeczeń „znaczna ilość” jest definiowana jako ilość wystarczająca do odurzenia kilkudziesięciu osób, a innym razem kilkudziesięciu tysięcy osób. – Jeśli zatem sąd pytający uzna, że na bazie tak rozbieżnych judykatów nie da się racjonalnie przewidzieć wysokości sankcji, być może zastosuje typ podstawowy – mówi prof. Krajewski. – Natomiast pozostaje jeszcze kwestia systemowej odpowiedzi na luksemburski wyrok. W normalnym kraju można by przy współudziale ekspertów z różnych dziedzin pokusić się o stworzenie takich wytycznych, dzięki którym można byłoby ujednolicić orzecznictwo w tym zakresie, ale podejrzewam, że obecnie nikt nie będzie tym zainteresowany – dodaje ekspert.
– Teoretycznie można sięgnąć do orzecznictwa Sądu Najwyższego, z którego wynika, że znaczna ilość to ilość wystarczająca do odurzeniu kilkudziesięciu osób, co oznacza, że może to być zarówno 21, jak i 99 – zauważa dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Dlatego jeśli chodzi o klarowność sytuacji, jesteśmy w tym samym miejscu, co przed wyrokiem. Co więcej, TSUE dał do zrozumienia, że penalizacja posiadania na własny użytek jest poza jego obszarem zainteresowania i poszczególne państwa mają w tym dużą swobodę. Tymczasem od problemu wyznaczania granic „znacznej” czy „nieznacznej” ilości można byłoby uciec, depenalizując posiadanie na własny użytek. Wówczas nie byłaby ważna ilość, lecz przeznaczenie posiadanych środków odurzających – pointuje dr Kładoczny.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 11 czerwca 2020 r., sygn. akt C-634/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia