Od października wzrośnie próg dochodowy, który rodzic musi spełnić do otrzymania świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego (FA).
Taka informacja znalazła się w odpowiedzi Iwony Michałek, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej na interpelację nr 1216 poseł Marty Wcisło. Dotyczyła ona sytuacji samotnych matek, które nie otrzymują należnych alimentów na dzieci i korzystają z wsparcia FA. Uzyskanie tych świadczeń jest uzależnione od spełnienia kryterium dochodowego, które od października 2019 r. wynosi 800 zł na osobę w rodzinie. Problem w tym, że wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz obniżka podstawowej stawki podatku dochodowego (17 proc. zamiast 18 proc.) powodują, że takie osoby będą tracić prawo do świadczeń z funduszu, o ile nie zmieni się wysokość progu. Dlatego poseł zapytała resort rodziny, czy zaproponuje podwyższenie kryterium dochodowego do poziomu, który nie będzie pozbawiał samotnych matek utrzymujących się z najniższego wynagrodzenia, pieniędzy na dzieci z FA.
Jak wyjaśnia Iwona Michałek, prawo do świadczeń z funduszu na aktualnie trwający okres świadczeniowy, który rozpoczął się 1 października ubiegłego roku, jest ustalane na podstawie dochodu z roku 2018 r. Obowiązująca w nim kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę – 2100 zł miesięcznie (1530 zł netto) przy kryterium wynoszącym 800 zł pozwala więc rodzicowi samotnie wychowującemu jedno dziecko otrzymywać wsparcie z budżetu państwa. Inaczej będzie w momencie składania wniosków o świadczenia na nowy okres wypłaty, który zacznie się w październiku br. W jego trakcie najniższa pensja wynosiła bowiem 2250 zł (1634 zł netto), co w praktyce będzie skutkować tym, że osoby zarabiające takie wynagrodzenie, będą przekraczały kryterium do FA. Aby do tego nie doszło, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają prace nad projektem ustawy o świadczeniu „Dobry start”, w którym przewidziana jest również nowelizacja ustawy z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 670 ze zm.) w zakresie wzrostu kryterium dochodowego od października 2020 r.
Co ciekawe, wspomniany projekt był już gotowy i został przekazany do konsultacji, gdy na czele resortu rodziny stała Elżbieta Rafalska. Zakładał on wtedy, że próg w tym roku wzrośnie do kwoty 900 zł. Jednak prace zostały przerwane przed końcem poprzedniej kadencji. Wygląda więc na to, że ministerstwo wraca do wcześniejszego pomysłu, a jednocześnie jak zapewnia Iwona Michałek prowadzone są analizy do co dalszego, możliwego wzrostu progu dochodowego do świadczeń z FA.