„Ostentacyjne, publiczne zniszczenie przez Macieja Nawackiego złożonego do protokołu wniosku o podjęcie przez zebranie sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie uchwały, stanowi rażące przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego” – to fragment uchwały prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej.
Palestra zareagowała w ten sposób na piątkowy incydent, kiedy to Nawacki – członek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa i zarazem prezes olsztyńskiego sądu – przed kamerami podarł adresowany do niego apel o zaniechanie działań utrudniających sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi wykonywanie obowiązków służbowych. – Takie zachowanie stanowi przejaw arogancji – oceniły władze adwokatury.
Zdaniem części ekspertów w tym przypadku możemy jednak mieć do czynienia z naruszeniem nie tylko dobrych obyczajów, ale i prawa. Celowe zniszczenie dokumentu (a za taki można uznać wniosek z projektem uchwały) wypełnia bowiem znamiona czynu zabronionego opisanego w art. 276 kodeksu karnego.
Paweł Juszczyszyn od dłuższego czasu stara się poznać nazwiska sędziów, którzy udzielili poparcia członkom obecnej KRS. Jego działania były jednym z impulsów do uchwalenia tzw. ustawy kagańcowej.