Raport detektywa można przedstawić w sądzie jako dowód. Uzupełniająco można wezwać detektywa do złożenia zeznań w charakterze świadka – radzi w kolejnym z cyklu wywiadów dotyczącym rozwodów radca prawny Katarzyna Zdunek-Dróżd.

Zdunek-Dróżdż uważa, że korzystanie z pomocy detektywa może być pomocne i korzystne dla strony, która wnosi o rozwód. Ustalenia takiego specjalisty mogą posłużyć do wykazana, że jeden z małżonków ponosi winę za rozpad pożycia.

- Praca detektywa może się przydać, aby ustalić zdradę, jakieś inne formy nielojalności wobec drugiego małżonka, uzależnianie od hazardu, uzależnienie od alkoholu, mówienie nieprawdy w relacji małżeńskiej, np. co do wyjazdu w delegację – dodaje rozmówczyni. - Główna działalność detektywa sprowadza się do obserwowania zgodnie z prawem i później na analizowaniu tych obserwacji. Obserwacje to nie tylko poruszanie się po mieścicie i zbieranie informacji gdzie dana osoba przebywa, jak się przemieszcza i czy jej wersja jest zgodna z wersją detektywa. To również poszukiwanie informacji w sieci – oczywiście legalnie, bez przekraczania przepisów prawa, a więc bez łamania haseł, bez zakładania technicznych środków, które wpływałyby na sferę prywatności danych osób. Sama analiza danych z Facebooka, Instagrama, innych ruchów wykonywanych w internecie również pozwala na wyciągnięcie wniosków, które mogą być później przydatne procesowo.

Nasza rozmówczyni zawraca uwagę, że zawód detektywa jest regulowany. Wykonująca go osoba musi mieć licencję i obowiązuje ją kodeks etyki. Nie wolno mu np. zakładać podsłuchów w mieszkaniu, włamywać się do komputerów i telefonów ani łamać tajemnicy korespondencji. Z tych względów sądy zwykle dopuszczają ustalenia detektywów jako dowody w sprawach rozwodowych.

- W praktyce przyjęło się, że ze swoich czynności detektyw sporządza raport. Przestawia w nim czynności, jakie podjął; wnioski, jakie ustalił; również dowody na potwierdzenie tych wniosków - czyli np. swoje oświadczenie o tym, że określona osoba spotykała się z inną osobą lub dokonywała określonych czynności. Przedstawia dokumentację zdjęciową, taką, która nie narusza pewnych ram przyjętych dla zawodu detektywa – wyjaśnia Zdunek-Dróżdż. - W tym raporcie robi podsumowanie faktów, które zostały zbadane. Taki raport można przedstawić w sądzie jako dowód. Uzupełniająco można wezwać detektywa do złożenia zeznań w charakterze świadka.

Praca detektywa wymaga niekiedy długotrwałych obserwacji, stąd też jego zatrudnienie może rodzić spore koszty dla klienta. Zdunek-Dróżdż radzi więc, by zastanowić się, czy w naszej sprawie angażowanie takiego specjalisty jest uzasadnione. Jej zdaniem ma to sens, gdy małżonkowie żyją jeszcze we wspólnym gospodarstwie domowym.

- Jeżeli pożycie już się rozpadło, małżonkowie nie wiodą już wspólnego życia, ustalenia detektywa nie będą aż tak przydatne, bo nie ma potrzeby ustalania, że któreś z nich prowadzi inne życie, niż to prezentuje wobec współmałżonka – mówi Zdunek-Dróżdż.

Detektyw może być potrzebny także wtedy, gdy strona występująca o rozwód chce wykazać winę pozwanego współmałżonka w rozpadzie pożycia małżeńskiego. - Jeżeli małżonkowie chcą się rozwieść bez orzekania o winie, wynajmowanie detektywa jest zbędne – mówi radca prawny. - Przy rozwodzie bez orzekania o winie mamy wolę obu stron, sąd bazuje na oświadczeniach i nie ma potrzeby udowadniania jakichś okoliczności.

Więcej w poniższym materiale wideo: