Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uwzględniła w środę trzecią ze skarg nadzwyczajnych złożonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Była to zarazem kolejna taka skarga przygotowana przez Rzecznika, która odnosiła się do sprzecznych orzeczeń spadkowych.

Skarga rozpoznana została we wtorek na posiedzeniu niejawnym w składzie dwóch sędziów SN - Marcina Łochowskiego i Antoniego Bojańczyka - oraz ławnika.

W sprawie, która legła u podstaw rozpoznanej skargi, doszło do sytuacji dwóch rozbieżnych orzeczeń spadkowych. W 1997 r. sąd uznał, iż na podstawie testamentu kobiety zmarłej w 1994 r. dziedziczy po niej wyłącznie córka, zaś syn nie. Z kolei, jak przekazywał w lutym br. RPO, w innym orzeczeniu - z 2003 r. - sąd "zamiast uznać, iż sprawa już została rozstrzygnięta, zabrał się do niej po raz drugi". "Tym razem przedstawiony testament uznał za nieważny i rozdzielił spadek między córkę i syna".

"Zatem córka zgodnie z wyrokiem odziedziczyła raz cały majątek matki, a raz tylko połowę. Jej brat – nie dostał spadku, a zarazem odziedziczył jego połowę. Kiedy zmarł, sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy trzeba było ustalić, co dziedziczą jego spadkobiercy" - wskazywał RPO.

Jak podkreślał Rzecznik "samo funkcjonowanie w obrocie dwóch postanowień sądu rejonowego odmiennie stwierdzających nabycie spadku po tej samej spadkodawczyni, stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu przysługującego uczestnikom postępowania o stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłej".

"Został w ten sposób stworzony stan niepewności prawnej, w którego ramach uczestnicy postępowań nie mogą legitymować się jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości potwierdzeniem nabycia uprawnień spadkowych. Oznacza to pozbawienie ich możliwości skutecznej realizacji uprawnień majątkowych nabytych na podstawie dziedziczenia" - wywodził RPO.

W związku z tym Rzecznik w skardze nadzwyczajnej wniósł do SN o uchylenie drugiego postanowienia sądowego w tej sprawie - zapadłego w 2003 r. Do takiego wniosku przychylił się we wtorek SN, który uchylił w całości postanowienie z 2003 r. i umorzył drugie postępowanie spadkowe w sprawie.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona nową ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Przewiduje ona m.in. możliwość składania do Sądu Najwyższego takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat.

Wcześniej SN uwzględnił już dwie skargi nadzwyczajne RPO w podobnych sprawach. Jedna odnosiła się do dwóch rozbieżnych orzeczeń spadkowych w rodzinie rolników, zaś druga możliwości odrzucenia przez adoptowane dziecko długów biologicznego ojca i także rozbieżnych decyzji sądów na tym tle.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał we wtorek, że RPO "zawiesił kierowanie do SN skarg nadzwyczajnych do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości UE wątpliwości dotyczących legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej" w związku z pytaniami prejudycjalnymi, które m.in. z SN trafiły do europejskiego Trybunału.

Jak poinformowano PAP we wtorek w biurze RPO choć problem jest poważny, to wnioski w sprawach skarg nadzwyczajnych trafiające do Rzecznika "nie są odłożone". Jak dodano wnioski te cały czas są analizowane, zaś "czasem istnieje też inny sposób ich podjęcia". Jako przykład Biuro RPO wskazało sprawę z zeszłego tygodnia, gdy RPO po raz kolejny podjął interwencję w sprawie rozbieżnych orzeczeń spadkowych dwóch różnych sądów - w tamtym przypadku nie była jednak konieczna skarga nadzwyczajna, a wystarczający okazał się złożony przez RPO wniosek o wznowienie postępowania.

Zgodnie z ustawą o SN, skargę nadzwyczajną można wnosić w pięć lat od uprawomocnienia się skarżonego orzeczenia. Jeżeli od uprawomocnienia się orzeczenia upłynęło 5 lat, a wywołało nieodwracalne skutki prawne lub przemawiają za tym wolności i prawa człowieka i obywatela z konstytucji, SN może ograniczyć się do stwierdzenia, że wydano je z naruszeniem prawa. Przez 3 lata skargę można wnosić od orzeczeń, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r.

Do organów, które taką skargę mogą wnieść, ustawa zalicza: Prokuratora Generalnego, RPO, prezesa Prokuratorii Generalnej RP, rzeczników: praw dziecka, pacjenta oraz finansowego, szefa KNF i prezesa UOKiK. Jednak nowelizacja ustawy o SN, która weszła w życie w czerwcu ub.r., ograniczyła krąg podmiotów uprawnionych do wniesienia skargi nadzwyczajnej. Zgodnie z nowelą, skarga nadzwyczajna do SN na prawomocne wyroki polskich sądów, które uprawomocniły się przed jej wejściem w życie, może zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub RPO.