Europejski Trybunał Praw Człowieka po raz kolejny przyjrzał się, na kanwie sprawy O.S.A. p. Grecji (skarga nr 39065/16), standardom traktowania migrantów przez władze państwa przyjmującego. Ze skargą do trybunału zwróciła się grupa czterech Afgańczyków, którzy 21 marca 2016 r. przybyli wraz z rodzinami na wyspę Chios.
Zostali zatrzymani i umieszczeni w ośrodku dla cudzoziemców Vial w celu przeprowadzenia procedur przyjęcia, identyfikacji i rejestracji migrantów. Tego samego dnia szef policji na Chios zarządził zatrzymanie skarżących. 24 marca 2016 r. nakazał ich wydalenie, a w oczekiwaniu na to – przedłużenie ich aresztowania na maksymalny okres sześciu miesięcy. Decyzje te, napisane w języku greckim, zostały doręczone skarżącym tego samego dnia.
4 kwietnia 2016 r. skarżący wyrazili zamiar ubiegania się o azyl. 22 kwietnia i 7 maja 2016 r. komisarz policji ds. Morza Egejskiego Północnego postanowił zawiesić wydalenie skarżących do czasu zakończenia rozpatrywania ich wniosków o azyl. Skarżącym wydano dokumenty (tymczasowe dowody osobiste), a nakaz nieopuszczania wyspy Chios został zniesiony.
W skargach do ETPC skarżący podnieśli m.in. naruszenie prawa do szybkiego rozpoznania decyzji dotyczącej aresztowania (art. 5 par. 4), do bycia poinformowanym o zarzutach (art. 5 par. 2) oraz zakwestionowali warunki detencji (art. 3 konwencji).
W wyroku z 21 marca 2019 r. trybunał musiał zająć się kwestią, czy skarżący mogli wnieść odwołanie od decyzji z 24 marca 2016 r., nakazującej ich wydalenie i przedłużającej ich areszt. ETPC zauważył, że skarżący, będący obywatelami Afganistanu, porozumiewali się wyłącznie w języku farsi (nowoperskim), podczas gdy dotyczące ich decyzje zostały wydane po grecku. Ponadto nie było jasne, czy skarżący, którzy nie korzystali z pomocy zawodowego prawnika, mieli wystarczającą wiedzę prawniczą, aby zrozumieć dostarczoną im broszurę informacyjną, w której wskazano warunki odwołania się do sądu administracyjnego (bez dookreślenia, którego konkretnie). Na wyspie Chios, gdzie przebywali wnioskodawcy, nie było takiego sądu, najbliższy znajduje się na wyspie Lesbos.
Skarżący w postępowaniu krajowym nie byli reprezentowani przez adwokata z organizacji pozarządowej przypisanej do konkretnego ośrodka. W postępowaniu rząd grecki nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących procedury uzyskiwania pomocy prawnej. W szczególności nie określił, czy liczba prawników i funduszy dostępnych dla organizacji pozarządowych była wystarczająca, aby zaspokoić potrzeby wszystkich mieszkańców ośrodka. Szacuje się, że w tym czasie przebywało tam ponad 1000 osób.
Nawet zakładając, że istniały skuteczne środki odwoławcze, trybunał nie dopatrzył się, w jaki sposób skarżący mogli z nich skorzystać. Tym samym strasburscy sędziowie uznali, że środek prawny nie był skuteczny i efektywny. W związku z tym w stosunku do skarżących nastąpiło naruszenie art. 5 par. 4 konwencji. Skarżącym przyznano po 650 euro zadośćuczynienia.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa do bycia poinformowanym o przysługujących prawach, trybunał uznał, że stwierdzenie naruszenia art. 5 par. 4 konwencji konsumują również to prawo i uznał za zbędne badanie skargi z punktu widzenia tego przepisu.
Analizując skargę na warunki detencji, trybunał powołał się na swoje wcześniejsze orzeczenia, w których odnosił się do warunków panujących w ośrodku Vial w tym samym okresie, w którym przebywali w nim skarżący. Sędziowie zauważyli, że czas, na który migranci zostali w nim umieszczeni, był stosunkowo krótki (około miesiąca). Skarżący mogli wychodzić z ośrodka pod warunkiem powrotu na noc, co sprawiło, że ośrodek Vial stał się instytucją częściowo otwartą. Ponieważ zatrzymanie skarżących trwało 30 dni, trybunał uznał, że w sprawie nie osiągnięto wystarczającego progu powagi, aby uznać je za nieludzkie lub poniżające traktowanie.
Więcej omówień wyroków ETPC na stronie www.wyroketpc.pl