Prowadzenie przez prokuratorów zajęć dla dzieci i młodzieży w ramach Tygodnia Konstytucyjnego może wywoływać wątpliwości co do ich bezstronności – tak można podsumować uzasadnienie, jakie przedstawił rzecznikowi praw obywatelskich szef Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Łukasz Osiński.
To on w listopadzie ubiegłego roku zakazał trzem śledczym udziału w akcji edukacyjnej organizowanej przez Stowarzyszenie im. prof. Zbigniewa Hołdy. Zdaniem RPO efektem takiego sprzeciwu może być wywołanie efektu mrożącego, a więc zniechęcenia śledczych do popularyzowania wiedzy o konstytucji i wymiarze sprawiedliwości.
Prokurator Osiński w odpowiedzi na wystąpienie rzecznika stwierdził, że nie przesądza tego, czy uczestnictwo w Tygodniu Konstytucyjnym jest przejawem działalności o charakterze politycznym. Ale jednocześnie uważa, że część członków zarządu stowarzyszenia organizującego akcję krytycznie wypowiadała się na temat zmian w sądownictwie forsowanych przez rząd, „co tym samym mogło być postrzegane przez społeczeństwo jako włączenie się w spór polityczny”.
„Niepodejmowanie dodatkowych zajęć przez prokuratorów jest zasadą od lat panującą w prokuraturze, a podejmowanie takowych zajęć może nastąpić jedynie przy zachowaniu określonych rygorów, nie znajduję podstaw do przypisania pierwszeństwa swobody wypowiedzi prokuratora w ramach realizacji celów statutowych stowarzyszenia, którego jest członkiem, przed ustawowym obowiązkiem prokuratora do zapewnienia zaufania do jego bezstronności” – czytamy w piśmie prok. Osińskiego do RPO. Śledczy przypomina, że zarówno zgodnie z obowiązującym prawem o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1767 ze zm.), jak i uchyloną ustawą z 1985 r., przełożony ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec podjęcia dodatkowego zajęcia przez śledczego. Osiński powołuje się na zasady etyki zawodowej, zgodnie z którymi prokurator ma obowiązek unikać zachowań i sytuacji, które mogłyby podważyć zaufanie do jego niezależności, bezstronności i rzetelności zawodowej lub wywołać wrażenie braku poszanowania dla prawa.