Decyzja o przeniesieniu sędziego Waldemara Żurka nie jest w żaden sposób powiązana z działalnością pana sędziego - napisała w odpowiedzi do Rzecznika Praw Obywatelskich prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka, pytana o powody przeniesienia sędziego.

Sprawa dotyczy przeniesienia sędziego Waldemara Żurka, byłego rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa i Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego. Według prezes, przeniesienie było uzasadnione m.in. nadmiarem zaległych spraw w I wydziale, małą liczbą spraw w referacie sędziego i jego krótkim stażem orzeczniczym w pierwszej instancji.

II wydział cywilno-odwoławczy SO jest sądem drugiej instancji, do którego trafiają odwołania od wyroków sądów rejonowych. Wydział I cywilny SO jest natomiast sądem pierwszej instancji. Przeniesienie byłoby więc de facto degradacją sędziego - wskazywały media. On sam uważał to za szykanę. We wtorek złożył odwołanie do Krajowej Rady Sądownictwa. Wnosi o uchylenie decyzji prezes o przeniesieniu ze względu na brak merytorycznych przesłanek i naruszenie przepisów.

Z zapytaniem o merytoryczne powody przeniesienia sędziego Waldemara Żurka wystąpił do prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Rzecznik Praw Obywatelskich.

W odpowiedzi udzielonej rzecznikowi, odnosząc się do tez zawartych w jego piśmie, prezes SO wyjaśniła m.in., że sformułowanie tezy o degradacji "w przestrzeni medialnej nie znajduje żadnego uzasadnienia w świetle obowiązującego ustawodawstwa". "Przypominam Panu, że Konstytucja RP nie różnicuje sędziów" - napisała prezes Pawełczyk-Woicka.

Wskazała również, że wskazana przez RPO teza o jednakowym poziomie zaległości w obu wydziałach "nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w statystyce SO". "Należy mieć na uwadze, że doświadczenie sędziego, w moim przypadku doświadczenie ponad 20-letnie, pozwala na twierdzenie, iż rozpoznanie jednej sprawy cywilnej w pierwszej instancji jest przeciętnie 3-krotnie bardziej pracochłonne aniżeli rozpoznanie sprawy w postępowaniu odwoławczym" – napisała m.in. prezes wskazując, że planowany przez nią "ruch kadrowy był absolutnie niezbędny".

Jak wyjaśniła, jednym z kryteriów, jakimi się kierowała, była wielkość referatu (liczba spraw - PAP). W przypadku sędziego Żurka był on najmniejszy z powodu wielomiesięcznego urlopu wypoczynkowego. Kolejnym kryterium – podała prezes – był krótki staż orzeczniczy w I instancji. "Wychodzę bowiem z założenia, że sędziowie +oceniający+ w toku postępowania odwoławczego powinni legitymować się doświadczeniem orzeczniczym w pierwszej instancji" - stwierdziła.

Odnosząc się do argumentów sędziego Żurka, że przyczyną jego szybkiego awansu do II instancji była dobra ocena jego pracy, sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka stwierdza w piśmie do RPO, że "opinie, które towarzyszyły jego nominacji na stanowisko sędziego rejonowego oraz okręgowego są opiniami przeciętnymi".

Stwierdza również, że w jej ocenie, popartej wykładnią przepisów, sędziemu Żurkowi odwołanie nie przysługuje.

"Pragnę Pana zapewnić, że moja decyzja w żaden sposób nie jest powiązana z działalnością Pana Sędziego" – napisała w piśmie do RPO sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka "wyrażając nadzieję, że opis zawarty w piśmie przekona rzecznika".

"Fakt, że Pan Sędzia (Żurek – PAP) jest osobą szeroko znaną, nie może spowodować, iż będzie on korzystał ze specjalnego traktowania. Sędzia znany medialnie nie może wykorzystując swój wizerunek domagać się +immunitetu od pracy+" - napisała w zakończeniu pisma do RPO prezes Sądu Okręgowego - Sędzia Sądu Rejonowego Dagmara Pawełczyk-Woicka.

"W związku z tym podtrzymuję swoją decyzję o przeniesieniu Pana SSO Waldemara Żurka do I wydziału SO w Krakowie" – podsumowała.

Jak poinformował we wtorek PAP sędzia Waldemar Żurek, złożył do Krajowej Rady Sądownictwa odwołanie od decyzji o przeniesieniu go, w którym m.in. podnosi, że według niego I wydział cywilny i wydział II cywilno-odwoławczy nie są tożsame i nie są w nich rozpoznawane te same sprawy, zatem przeniesienie go jest bezpodstawne. Ponadto przepisy stanowią, że przy przenoszeniu należy uwzględniać staż pracy, i sędziowie o najdłuższym stażu - jak w jego przypadku - nie powinni być przenoszeni, jeżeli nie zachodzi taka potrzeba. W odwołaniu podnosi także brak niezbędnej opinii kolegium Sądu Okręgowego.

Jak przyznał sędzia Żurek, w odwołaniu zakwestionował także umocowanie sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej do bycia prezesem SO, "ponieważ - jego zdaniem - przerwanie kadencji poprzedniej prezes nastąpiło niezgodnie z konstytucją". Zakwestionował także samą Krajową Radę Sądownictwa, do której się dowołał, jako powołaną sprzecznie z konstytucją.

Przeciwko przeniesieniu sędziego Waldemara Żurka - wbrew jego woli - do innego wydziału, zaprotestowało Stowarzyszenie Sędziów Themis, wskazując m.in., że "decyzja ta została podjęta w sytuacji braku stosownej opinii Kolegium Sądu Okręgowego" i że "jest to kolejny przejaw lekceważenia przepisów prawa oraz resztek likwidowanej samorządności sędziowskiej, która stoi na straży niezależności sądów".

Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka jest prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie od 9 stycznia; została powołana na to stanowisko przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.