Osoba składająca zeznania w sprawie w charakterze świadka może stać się podejrzanym. W takim przypadku występuje konwersja roli procesowej tej osoby. Czy podejrzany posiada jakieś uprawnienia oraz, czy jego wcześniejsze zeznania mogą być wykorzystane przeciwko niemu?

Konwersja roli procesowej

Nie we wszystkich sprawach karnych organ śledczy posiada od samego początku dowody wskazujące na winnego danego czynu. Często w celu ich zgromadzenia konieczne jest przesłuchanie świadków zdarzenia. W toku postępowania przygotowawczego i zgromadzonych dowodów może okazać się, że jeden z przesłuchiwanych świadków staje się podejrzanym. Wówczas dochodzi do zmiany roli procesowej tej osoby. Aby dana osoba stała się podejrzanym, muszą zostać jej przedstawione zarzuty popełnienia określonego czynu. Poza tym świadek, który stał się podejrzanym, musi zostać ponownie przesłuchany. Uzyskując status podejrzanego, osoba ta nabywa również szereg dodatkowych uprawnień, z których nie mogła skorzystać posiadając status świadka.

Zeznania świadka a wyjaśnienia podejrzanego

Zasadniczą różnicą pomiędzy świadkiem a podejrzanym jest charakter jego wypowiedzi w sprawie. Świadek składa zeznania, a tym samym obowiązuje go art. 233 § 1 kodeksu karnego: „Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Powyższy zapis oznacza, że osoba przesłuchiwana w charakterze świadka podlega karze pozbawienia wolności w przypadku składania fałszywych zeznań.

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w momencie, kiedy świadek otrzymuje status podejrzanego. Wówczas nabywa prawo do obrony. Poza tym jego wypowiedzi nie będą miały charakteru zeznań. Podejrzany ma prawo do złożenia bądź odmówienia składania wyjaśnień. Co więcej, w przypadku składania fałszywych wyjaśnień nie jest on pociągany do odpowiedzialności karnej z tego tytułu.

Inne uprawnienia podejrzanego

Oprócz prawa podejrzanego do obrony i odmowy składania wyjaśnień, posiada on również inne dodatkowe uprawnienia. W toku prowadzonego postępowania ma on prawo do odmowy udzielenia odpowiedzi na konkretne pytania. Poza tym ma prawo m.in. do obrońcy, wglądu w akta sprawy czy do składania wniosków o dopuszczenie jego osoby do innych czynności dowodowych niż przesłuchanie świadków w postępowaniu przygotowawczym. Podejrzany może żądać również zapoznania się ze zgromadzonym materiałem dowodowym ukończonego dochodzenia bądź śledztwa.

Co z poprzednimi zeznaniami?

Świadek, który staje się podejrzanym, zastanawia się, w jaki sposób będą mogły być wykorzystane jego poprzednie zeznania. Z tego względu, że nabywając status podejrzanego, zmieniła się rola procesowa danej osoby, jej poprzednie zeznania uznaje się za niebyłe. Tym samym prawnie one nie istnieją i nie odgrywają żadnej roli w toczącym się postępowaniu. Nie mogą być więc podstawą do wydania jakiegokolwiek wyroku.

Jak wygląda kwestia wcześniejszych zeznań podejrzanego (w charakterze świadka) w praktyce polskich sądów? Mimo zmiany roli procesowej osoby, jej wcześniejsze zeznania nie są wyłączane z akt, przez co z ich treścią może zapoznać się chociażby sędzia prowadzący sprawę. Wprawdzie te zeznania nie mogą być podstawą żadnej decyzji procesowej, tym niemniej niejednokrotnie sugerują one chociażby składanie fałszywych wyjaśnień przez podejrzanego (do których ma prawo).

Odpowiedzialność podejrzanego za fałszywe zeznania w charakterze świadka

Skoro zeznania w charakterze świadka uznaje się za niebyłe w momencie przedstawienia zarzutów podejrzanemu, to czy ten może ponieść konsekwencje za składanie wcześniejszych nieprawdziwych zeznań? Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego składanie fałszywych zeznań w takiej sytuacji jest traktowane jako przyjęcie linii obrony przez daną osobę (chociaż nie posiadała ona jeszcze statusu podejrzanego). Warunkiem jest, że nieprawdziwe zeznania dotyczą osoby podejrzanego. Jeśli nie były one powiązane z jego linią obrony i są chociażby pomówieniem osoby trzeciej, wówczas wcześniejszy świadek, a obecny podejrzany może zostać ukarany za fałszywe zeznania.

Prawo do obrony a kontrowersyjny art. 233 § 1a KK

Chociaż prawo do obrony podejrzanego wydaje się oczywiste, to wiele kontrowersji budzi wprowadzony w 2016 r. zapis do kodeksu karnego dotyczący odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Zgodnie z art. 233 § 1a: „Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Wprawdzie ten zapis dotyczy zeznań, które może składać jedynie świadek, jednak przepis ten może być zastosowany wobec świadka, który później otrzymał status podejrzanego. Taka możliwość staje w zupełnym przeciwieństwie do prawa podejrzanego do nieobciążania samego siebie, które tak naprawdę przysługuje mu w momencie popełnienia czynu, a nie przedstawienia zarzutów i otrzymania statusu podejrzanego. Argument wprowadzenia powyższego artykułu w celu uskutecznienia działania wymiaru sprawiedliwości nie powinien odgrywać tu żadnej roli.

Prawo do obrony winno być istotniejsze niż skuteczność wymiaru sprawiedliwości. Dlatego otrzymując status podejrzanego po złożeniu zeznań w charakterze świadka, warto sięgnąć po specjalistyczne doradztwo prawne. Doświadczeni prawnicy zbadają słuszność ewentualnej odpowiedzialności karnej podejrzanego za złożone wcześniej fałszywe zeznania. Zadbają również o prawo do obrony podejrzanego oraz poszanowanie jego innych uprawnień. Takie wsparcie może okazać się bezcenne w momencie przedstawienia zarzutów osobie, która dotąd odgrywała rolę świadka w postępowaniu.

radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców