Do tej pory wpłynęło ok. 200 kandydatur na sędziów SN; to nie jest zamknięta lista, bo te zgłoszenia napływają; o przyjęciu decyduje data stempla pocztowego - podkreślił w czwartek rzecznik KRS sędzia Maciej Mitera.

Jak poinformowało w środę PAP Biuro Krajowej Rady Sądownictwa, do środy KRS po południu wpłynęło 198 kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego. Najwięcej - 91 kandydatur - wpłynęło na wakaty w Izbie Dyscyplinarnej SN; w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - 68 kandydatur; w Izbie Cywilnej - 32, a na wakaty w Izbie Karnej - siedem kandydatur.

W czwartek Mitera potwierdził w Radiu Tok FM, że do tej pory wpłynęło ok. 200 kandydatur na sędziów SN. "To nie jest oczywiście zamknięta lista, bo te zgłoszenia napływają" - zastrzegł. Jak wyjaśnił, mimo iż termin dostarczania zgłoszeń już minął, o przyjęciu decyduje data stempla pocztowego.

Mitera poinformował we wtorek, że przepisy o dostępie do informacji publicznej zobowiązują KRS do opublikowania listy kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego na stronie internetowej. Jak zaznaczył, lista kandydatów na sędziów SN pojawi się "dopiero po zakończeniu procesu rekrutacji pod względem formalnym". "Czyli siedem albo 14 dni przed posiedzeniem plenarnym (KRS), czyli przed wyborem kandydatów. Dlatego ukaże się to prawdopodobnie pod koniec sierpnia" - podkreślił.

Pytany w czwartek w Tok FM, dlaczego listy kandydatów zostaną upublicznione dopiero pod koniec sierpnia, Mitera odparł: "tak wychodzi mi z arytmetyki". "Natomiast nie wiem, czy to będzie końcówka sierpnia, (czy) początek września" - zastrzegł. "Wzorem lat poprzednich przyjęliśmy tutaj założenie (...) obowiązku ujawniania na stronach KRS tej listy kandydatów - 7, bądź 14 dni - tu jest decyzja przewodniczącego, kiedy lista pojawi się przed formalnym wszczęciem procedury" - podkreślił.

Mitera dodał, że zgłoszenia muszą być ocenione pod względem formalnym. "Dopiero, gdy zespoły zaczną analizować merytorycznie, wówczas uznamy, że to jest ten czas" - wyjaśnił.

Rzecznik KRS był także pytany w czwartek o to, jaki status ma teraz sędzia Małgorzata Gersdorf. "Pani profesor Gersdorf jest sędzią w stanie spoczynku; przepisy stanowią, że sędzia w stanie spoczynku nie może być I prezesem SN" - podkreślił.

Dopytywany, kto w takim razie jest w tej chwili I Prezesem SN, Mitera odparł: "powiedziałbym, sytuacja jest tutaj płynna". "Ufam, że pan prezydent (Andrzej Duda) przetnie ten węzeł gordyjski i wskaże osobę, czy do pełnienia, czy inną osobę, (...) (albo) inaczej, sędziowie SN przedstawią odpowiednią liczbę kandydatur i pan prezydent w końcu zakończy ten spór" - podkreślił rzecznik KRS.

Mitera poinformował także, że obecnie członkowie KRS mają przerwę urlopową, a najbliższe posiedzenie plenarne KRS odbędzie się we wrześniu. Na uwagę, że w związku z tym, dopiero we wrześniu będzie przedstawiony nowy I Prezes SN, wybrany przez nową KRS, Mitera powiedział: "Jeśli nie będzie sierpniowego posiedzenia plenarnego (KRS) i my dopiero realnie we wrześniu zajmiemy się tą kwestą, no to nie widzę innej możliwości".

Na uwagę dziennikarza, że teraz SN jest "bez pierwszego prezesa", rzecznik KSR powiedział: "Trudno powiedzieć, kto faktycznie wykonuje tę władzę, kto - bym powiedział - mówi, że wykonuje tę władzę". „Ja jestem tylko albo aż rzecznikiem KRS. Proszę zwrócić uwagę, że KRS nie jest organem, która decyduje, co jest aktualnie obowiązującym prawem, czy nie” – zastrzegł.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

Małgorzata Gersdorf, która ukończyła 65. rok życia, nie złożyła takiego oświadczenia. Gersdorf - wybrana na I prezesa SN w 2014 r. - podkreślała wielokrotnie, że kadencja I prezesa SN zgodnie z konstytucją trwa 6 lat.