Osoba niepełnosprawna nie może pracować więcej niż osiem godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo. Nie można też zatrudniać jej w nocy i w godzinach nadliczbowych. Tak stanowi art. 15 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 511 ze zm.; dalej: u.r.o.n.). Ale zdaniem resortu sprawiedliwości tego typu gwarancje nie przysługują niepełnosprawnym sędziom.



Taką tezę stawia w piśmie do ministra sprawiedliwości rzecznik praw obywatelskich, do którego trafiła skarga. Dzięki niej ujawniły się rozbieżne stanowiska pomiędzy MS a Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej co do możliwości żądania przez niepełnosprawnych sędziów obniżenia wymiaru zadań ze względu na wynikającą z u.r.o.n. obniżoną normę czasu pracy. Resort sprawiedliwości nie widzi możliwości stosowania do sędziów z orzeczonym stopniem niepełnosprawności uprawnień wynikających z art. 15 u.r.o.n., a drugi uznaje to za konieczność.
RPO przychyla się do stanowiska prezentowanego przez MRRiPS. Jak zauważa, czynny sędzia może być osobą niepełnosprawną w rozumieniu u.r.o.n. I choć zgodnie z art. 83 prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 23 ze zm.) czas pracy sędziego określony jest wymiarem jego zadań, to okoliczność ta nie może stanowić przesłanki wykluczającej stosowanie wobec orzekających art. 15 u.r.o.n.. „W związku z tym niepełnosprawny sędzia powinien mieć, zdaniem Rzecznika, prawo do obniżenia obowiązującego go wymiaru zadań, w stopniu adekwatnym do normy czasu pracy, wynikającej z art. 15 u.r.o.n.” – czytamy w piśmie Bodnara, który podkreśla, że przeciwne stanowisko prowadzi do nieznajdującego konstytucyjnego uzasadnienia gorszego traktowania sędziów wobec pozostałych osób niepełnosprawnych.