Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega, że projekt ustawy zmieniającej zasady dozoru elektronicznego może łamać unijną dyrektywę o zamówieniach publicznych.
Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o Służbie Więziennej i kodeksu karnego wykonawczego. Jego celem jest przejęcie przez Służbę Więzienną (dalej: SW) zadań związanych z dozorem elektronicznym. Dzisiaj formacja ta jedynie prowadzi centralę monitorowania osób odbywających karę w SDE. Resort Sprawiedliwości chce, by przejęła również inne zadania. Chodzi chociażby o zakładanie samych nadajników czy rejestratorów, ale także kontrolę ich funkcjonowania.
Przejęcie tych zadań bez konieczności organizowania przetargów mają zapewnić zmiany w art. 43g par. 3 i 4 kodeksu karnego wykonawczego. Zgodnie z pierwszym z tych przepisów podmiotem dozorującym ma być nie tylko, jak to jest teraz, przedsiębiorca, instytucja państwowa lub podmiot zagraniczny, ale również jednostka organizacyjna podległa ministrowi sprawiedliwości lub przez niego nadzorowana. Powierzenie jej zadań takiej jednostce ma być zwolnione z konieczności stosowania ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j Dz.U. z 2017 r. poz. 1579 ze zm.).
W uzasadnieniu projektu uznano za oczywiste, że rozszerzanie kompetencji związanych z dozorem elektronicznym Służbie Więziennej musi być zwolnione z konieczności organizowania przetargów. Rzeczywiście można byłoby tak uznać, gdyby chodziło wyłącznie o SW. Tymczasem proponowany przepis pozwala powierzać te zadania bez przetargu dowolnej jednostce organizacyjnej podległej MS lub przez niego nadzorowanej. Pod względem formalnoprawnym mógłby to więc być chociażby Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, Instytut Ekspertyz Sądowych czy któryś z ośrodków szkolenia SW.
Właśnie to kwestionuje w opinii do projektu Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zwraca ono uwagę, że przekazywanie zadań własnym jednostkom organizacyjnym może odbywać się bez przetargów, ale tylko w tzw. procedurze in-house. Ta zaś wymaga spełnienia trzech warunków. Instytucja zamawiająca musi mieć nad daną osobą prawną kontrolę taką jak nad własną jednostką, nie może być w niej kapitału prywatnego i ponad 80 proc. jej działalności musi być świadczona w ramach zadań powierzonych przez zamawiającego. MSZ zwraca uwagę, że powierzenie dozoru elektronicznego SW byłoby zgodne z unijnymi przepisami, ale innym jednostkom nadzorowanym przez resort sprawiedliwości już niekoniecznie.